Opinie | Redaktor 0 23 wrz 08:36 Edukacja zdrowotna: NIE. Ale dlaczego? Nie kierował mną strach przed treściami czy ich realizacją przez nauczycieli. Przeciwnie: robię to z odwagi – nie tyle odwagi sprzeciwu wobec treści, ile odwagi rozpoznania granic. Istnieją bowiem sfery, w których odpowiedzialność przynależy nie państwu, lecz rodzinie.
Opinie | Redaktor 0 5 wrz 16:30 Najbardziej kontrowersyjny minister edukacji? Łukasz Warzecha o Barbarze Nowackiej Łukasz Warzecha w artykule na portalu PCh24 stawia tezę, że Barbara Nowacka jest najbardziej zideologizowanym ministrem edukacji w historii III RP, twierdząc, że zerwała niepisany konsens ograniczający ideologiczne wpływy na szkołę.
Opinie | Redaktor 0 29 sie 10:30 Czy Soros rządzi Trybunałem w Strasburgu? Były minister sprawiedliwości mówi o „hybrydowej wojnie przeciwko Polsce” Szokująca rozmowa z prof. Marcinem Warchołem, byłym ministrem sprawiedliwości, ukazała się 29 sierpnia w „Naszym Dzienniku”. Polityk PiS oskarża Europejski Trybunał Praw Człowieka o uzurpowanie władzy ustawodawczej i wskazuje na wpływy miliardera George’a Sorosa w europejskim sądownictwie. Padają nazwiska, daty, fundacje i oskarżenia o ideologiczne nadużycia. Marcin Warchoł podkreśla, że nie jest to żadna teoria spiskowa, powiązania te zostały opisane przez paryski „Le Figaro”.
Opinie | Redaktor 0 27 cze 2021 Kto stoi tam, gdzie stało ZOMO? [ANALIZA] Co rusz w ustach mniej lub bardziej znanych polityków pojawia się swego rodzaju przekleństwo, czy może raczej zaklęcie, mające przeciwnika politycznego wbić w ziemię i zniszczyć. Brzmi ono złowrogo: pan stoi tam, gdzie stało ZOMO.
Religia Niedziela - Tygodnik Bydgoski | Redaktor 0 10 sie 2019 Tęczowa ideologia urąga rozumowi [MAKSYMILIAN POWĘSKI] Od kilku lat w naszych miastach ( w tym w Bydgoszczy), zaczyna się z uporem godnym lepszej sprawy wprowadzać to, co od dziesięcioleci obserwujemy w miastach Zachodu. Mam tu na myśli manifestacje uliczne, które u nas noszą zwodniczą nazwę „marszy równości”, a tam gdzie zepsucie to osiągnęło już rozmiary monstrualne, zwą się one „gay pride”, co przekłada się jako gejowska duma, a powinno być wprost nazwane homoseksualną pychą (trafne to określenie pochodzi od biskupa Atanazego Schneidera).