IPN szukał pochówków na terenie byłego Aresztu Śledczego WUBP w Bydgoszczy
fot. nadesłane
Archeolodzy Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w dniach od 19 do 26 lipca, przeprowadzili kolejne prace sondażowe na terenie byłego Aresztu Śledczego WUBP przy Wałach Jagiellońskich w Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Wakacje składkowe są już bardzo popularne. ZUS wciąż przyjmuje wnioski
Szczątków ludzkich niestety nie odnaleziono. Być może zostały one odnalezione jeszcze przed 1989 r. przy okazji prowadzonych tam prac remontowych i przeniesione w inne miejsce. Potwierdzają to relacje funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy słyszeli od swoich starszych kolegów, że w trakcie prac modernizacyjnych odnajdywano ludzkie szczątki.
Warto przypomnieć, że w skali całego województwa kujawsko-pomorskiego to w tym miejscu w latach 1945-1954 wykonano najwięcej wyroków śmierci na więźniach politycznych. Do dziś nie znamy miejsca pochówku 10 żołnierzy poakowskiego podziemia zbrojnego, których rozstrzelano w okresie od grudnia 1945 r. do maja 1946 w Więzieniu Karno-Śledczym przy Wałach Jagiellońskich – mówi Dariusz Żurek z Delegatury IPN w Bydgoszczy.
Z dotychczasowych badań historycznych wynika, że dopiero od czerwca 1946 r. ciała zamordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego potajemnie wywożono na miejski cmentarz przy ulicy Kcyńskiej (wówczas Szubińskiej), nie informując rodziny, gdzie zostali pochowani. Jest więc bardzo prawdopodobne, że ci, którzy zginęli wcześniej byli chowani w pobliżu miejsca stracenia. O tym, że taka praktyka była świadczą wyniki prac archeologicznych prowadzonych przez IPN w całej Polsce. Zwłoki pomordowanych były grzebane m.in. na terenie Więzienia Karno-Śledczego nr III w Warszawie (zwyczajowo nazywane „Toledo”)
Przy okazji pobierania materiału genetycznego od rodziny straconego w grudniu 1945 r. Zbigniewa Kucharskiego ps. „Lubicz”, otrzymano nową informację, że w 1945 r. ciała żołnierzy zamordowanych przez funkcjonariuszy UB były też wywożone z Więzienia Karno-Śledczego przy Wałach Jagiellońskich do Lasu Gdańskiego. Nie jest wykluczone, że rzeczywiście po egzekucji ciała poszukiwanych przez IPN akowców grzebano potajemnie na terenie Myślęcinka. Wywożenie ciał zamordowanych żołnierzy AK „do lasu” było powszechnie praktykowane m.in. w Wielkopolsce. Wszyscy żołnierze, których poszukujemy zostali skazani na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu. Ten nowy trop będzie przez historyków poddany weryfikacji. Na razie prowadzenie prac archeologicznych na tak ogromnym obszarze jest niemożliwe, dlatego apelujemy do wszystkich, którzy planują w Myślęcinku prace inwestycyjne, aby wykazali się historyczną czujnością .
mat. IPN