Kultura 27 cze 2018 | Redaktor
Każda świnka ma swój styl. Nowy spektakl kukiełkowy

fot. Anna Kopeć

Jedna zbuntowana, druga dziecinna, a trzecia rozsądna. Tak przedstawione są główne bohaterki spektaklu „Trzy świnki” w reżyserii Czesława Sieńko. Już w niedzielę bajkowe postaci zobaczmy w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy.

W niedzielę (1 lipca) o godzinie 11.00 w MCK w Bydgoszczy odbędzie się premiera spektaklu „Trzy świnki” w reżyserii Czesława Sieńko. Inicjatorem przedstawienia jest Stowarzyszenie Teatralne Metafora, a wykonawcą Bydgoski Teatr Lalek Buratino.

Czesław Sieńko od nowa napisał znaną wszystkim historię o trzech świnkach i wilku. Jak mówi, opowiadanie znowu tej samej bajki nie miałoby sensu bez szukania nowych tropów, które jednak nie przesłaniają zawartych w niej prawd.

- Nie jestem zwolennikiem uwspółcześniania tej historii. Jednak trzy świnki pokazujemy jako dzisiejsze dziewczyny. W ten sposób chcieliśmy trochę urealnić ten spektakl – tłumaczy Czesław Sieńko. - To opowieść o wchodzeniu w dorosłość i podejmowaniu pierwszych decyzji, które mają wpływ na nasze życie, każda niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Jednak ten proces pokazany jest w zabawny sposób. To nadal opowieść dla dzieci, która ma uczyć przez dobrą zabawę.

W spektaklu pojawią się trzy bardzo różniące się od siebie świnki-siostry. Pierwsza z nich lubi kolorowe stroje, makijaż i oglądanie czasopism. Nieco dziecinna, chce mieć wygodne i beztroskie życie u boku mamy. Druga to zwolenniczka czarnego koloru, ćwieków i ciężkiej muzyki. Za wszelką cenę stara się wyrwać spod rodzicielskiej opieki, chce być samodzielna i podejmować decyzję bez niczyjej ingerencji. Trzecia świnka to duma i ulubienica mamy – pilna uczennica, grzeczna, mądra, zaradna. Nastawiona jest na realizację celu i dobrze sobie radzi w każdej sytuacji.

Po osiągnięciu dorosłości świnki wyruszają w świat, by zbudować swoje domy. Ich śladem podąża wilk, który może się wydawać groźny, ale jest jednocześnie głupiutki. Łączy w sobie cechy charakteru trzech świnek. Wilk chce udaremnić poczynania różowych bohaterek i najzwyczajniej je pożreć. Jakie przygody czekają na trzy świnki? I jak skończą się ich perypetie? Odpowiedź na te pytanie już niedzielę...

Jak się okazuje, granie dla dzieci wymagająca praca. Najmłodsi potrzebują znacznie więcej bodźców niż dorosły widz. Aktorstwo musi być bardziej ekspresyjne i wyraziste.

- To bardzo trudna sztuka, żeby jednocześnie zachować pewną powagę sytuacji, a z drugiej strony dotrzeć do tego najmłodszego widza i pociągnąć go swoją energią, sprawić, żeby stał się uczestnikiem historii – mówi aktorka grająca rozsądną świnkę, Emilia Malczyk. - Jednak lubię ten ruch i ekspresję w spektaklach dla dzieci. Wszystko wygrane jest nie tylko słowem, ale przede wszystkim ciałem i gestem.

Spektakl to fakt, że tytułowe role będą grane przy pomocy lalek. Jak opowiadają aktorzy, było to dla nich pewne utrudnienie.

- Na początku była to trudna i mozolna praca, bo nie mam w tym doświadczenia. Jednak z czasem trochę „zaprzyjaźniłyśmy” się ze świnkami, wyczułyśmy lalki i szło już znacznie lepiej. Teraz już łatwiej zachowywać się po naszemu i pokazać to w geście świnki – opowiada Karolina Wojciechowska, grająca dziecinną świnkę. - Jednak fascynujące jest to, że jak lalka jest dobrze animowana, to stojący za nią aktor znika. Widzowie nie zwracają uwagi na niego, a właśnie na kukiełkę.

W roli świnki-buntowniczki wystąpi Roksana Korban, a wilka zagra Łukasz Przykłocki.

Bydgoski Teatr Lalek „Buratino” jest jedynym stacjonarnym teatrem dla dzieci w Bydgoszczy. Został utworzony przez grupę absolwentów szkół teatralnych i bydgoskiej Akademii Muzycznej. Wszystkie spektakle Teatr „Buratino” przygotowuje w konwencji lalkowo-żywoplanowej. Repertuar stanowią najpopularniejsze klasyczne bajki i baśnie. Jego siedzibą jest scena Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy.

jg

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor