Kultura 17 maj 2022 | materiał partnera
Malarstwo Rybiańskiej, poezja Rzepeckiej. Galeria Autorska zaprasza na spotkanie

Galeria Autorska Jana Kaji i Jacka Solińskiego (ul. Chocimska 5) zaprasza w czwartek (19 maja) o godzinie 18:00 na otwarcie wystawy Zofii Rybiańskiej (1925-2003) pt. "Kolor światła". Zdarzeniu towarzyszyć będzie spotkanie poetyckie z Aliną Rzepecką pt. "Cień pamięta".

Zofia Rybiańska, ur. 1925 w Brzesku nad Bugiem, zm. w 2003 w Bydgoszczy. Ukończyła Wydział Sztuk Pięknych UMK w Toruniu w pracowni prof. St. Borysowskiego i prof. T. Niesiołowskiego. Była członkiem ZPAP. W latach 1960–1981  uczyła w  PLSP w Bydgoszczy malarstwa i rysunku. Autorka 10 wystaw indywidualnych oraz uczestniczka wielu plenerów i wystaw zbiorowych. Laureatka nagród m.in. MKiSz (III stopnia) za pracę pedagogiczną, Zasłużony działacz Kultury – Odznaka XXX-lecia ZPAP – Bydgoszcz, Złoty Krzyż Zasługi – Zasłużony dla woj. bydgoskiego. Prace  w zbiorach muzeów w Bydgoszczy, Włocławku, Chełmnie oraz w zbiorach prywatnych.

 

*     *     *
Zofia Rybiańska była artystką nad wyraz skromną i jednocześnie ujmującą. Emanowało z niej ciepło, serdeczność  i wrażliwość.  Taką była też jej twórczość: spontaniczna i  pełna optymizmu. Koloryzm w tym wydaniu mógł oczarowywać. Impresje na temat światła i natury budziły podziw; trudno było przejść obojętnie obok prac o tak wspaniale wysmakowanej tonacji barwnej. Artystka miała  tę rzadką zdolność szybkiego notowania malarskich wrażeń. Doświadczenia impresjonizmu i postimpresjonizmu były dla Zofii Rybiańskiej  naturalnym środowiskiem, w którym dobrze się czuła i z którego umiejętnie umiała korzystać. Malowane spontanicznie pejzaże i martwe natury dowodzą estetycznego smaku, mają w sobie delikatność, umiar, wyczucie proporcji, harmonię i wdzięk. Używane środki artystycznego wyrazu sprawiały, że te obrazy zyskały swój indywidualny charakter.
Kiedy odwiedziłem  ciężko już chorą malarkę w hospicjum, ku swojemu zdziwieniu odnalazłem osobę uśmiechniętą, o pogodnej twarzy. To wrażenie było niezwykłe. Dziś wiem, że promieniowała z niej ta sama radość życia, którą pozostawiła w swoich obrazach. 

Jacek Soliński

 

Profesor Zofia Rybiańska

W czasie nauki w Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy miałem szczęście zetknąć się ze świetną malarką i pedagogiem Zofią Rybiańską. Możliwość kontaktu z panią profesor, z jej kulturą artystyczną, wiedzą oraz doświadczeniem dydaktycznym są trudne do przecenienia.  Szczególnie teraz, po latach, kiedy nabiera się odpowiedniego dystansu do wczesnego okresu swojej własnej edukacji plastycznej. 
Pamiętam prace malarskie Zofii Rybiańskiej, które od czasu do czasu można było zobaczyć w bydgoskim BWA. Fascynowało mnie w nich ciepłe, wręcz energetyczne zestawienie kolorów oraz ich świetlistość. Po niespełna czterdziestu latach od pierwszych moich kontaktów z artystką – pedagogiem wiem, iż w tamtym czasie zyskałem bardzo wiele. Fachowa wiedza i artystyczne doświadczenie Zofii Rybiańskiej sprawiały, że pod jej czujnym i życzliwym okiem można było bezpiecznie podejmować własne próby plastyczne. Przywołując w pamięci zajęcia szkolne w pracowni malarskiej liceum mogę bez jakiegokolwiek ryzyka stwierdzić, iż panowała w niej atmosfera wielkiego zaufania i entuzjazmu, która była zasługą pani profesor.

Marian Stępak

 

 

(…) Zosia chciała (może podświadomie), abym była jej Wielkim Krytykiem. Nie sprostałam tej roli, choć wtedy powiedziałam jej prawdę, że jej pastele są cudowne. Wierzyła mi. – Ty nigdy nie kłamiesz! – stwierdziła wtedy . Nie wiem, dawno jej nie widziałam, ale myślę, że nadal czeka na swojego Wielkiego Krytyka. Czasami przychodzi za późno.
Zosia zmarła w grudniu 2003 roku, trzy miesiące po napisaniu tego tekstu.

Elżbieta Wróblewska

 

Alina Rzepecka ur. 15.01.1960 w Lipnicy. Ukończyła matematykę na WSP Bydgoszcz oraz studia podyplomowe matematyka z informatyką.  Należy do SPP, RSTK Bydgoszcz, Grupa Literacka Dysonans Wrocław, Gdański Klub Poetów. Laureatka wielu konkursów poetyckich,  m.in.: Złoty Konik Morski w Świnoujściu 2009 i 2011. Otrzymała nagrody i wyróżnienia: II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie „O Laur Opina” w Opinogórze 2011, II miejsce w Konkursie Poezji Ekologicznej w Barcinie 2018, I miejsce w konkursie jednego wiersza „O dym Białej Lokomotywy” 2018 w Kotli, I miejsce w Konkursie Literackim „Jak mnie kochasz” Głogów 2021. Autorka trzech książek poetyckich: Bezsenność (Wrocław 2004), Oswajanie snów ( Bydgoszcz 2014) i Punkty styczności ( Bydgoszcz 2018). Autorka wielu tekstów piosenek. Współautorka almanachów, wieloletnia opiekunka utalentowanej literacko młodzieży. Odznaczona Medalem Jakuba Wojciechowskiego za działalność na rzecz kultury.

 

*    *    *
Jednym z wyróżników poezji Rzepeckiej jest esencjonalny język.  Mamy tu do czynienia ze znaczną kondensacją słów i znaczeń. Poetka jest niezwykle precyzyjna – widać, że matematyczne wykształcenie odcisnęło na jej poezji znak, ale „królowa nauk” to nie jest jedyny żywioł poetki. Rzepecka chętnie pisze o przeszłości. Pretekstem do tego będzie przywołanie historii rodzinnej. W Punktach styczności, ze skrupulatnością archiwisty – porządkuje stare fotografie i listy. Podmiot liryczny zabierze nas w podróż na Wołyń, który w czasie okupacji niemieckiej stał się miejscem dramatycznych wydarzeń. Rzepeckiej za pomocą prostych słów udaje się zbudować odpowiednie napięcie, przedstawić losy ludzi, których życie zawisło na włosku. 
Rzepecka jawi się też jako bystra obserwatorka rzeczywistości. Codzienność jest ważnym tematem jej twórczości. Miesza się w nich bogactwo smaków i zapachów. Chciałoby się, żeby niektóre z tekstów były dłuższe, ale poetka jest nadzwyczaj konsekwentna i nie rozwija się za bardzo, tak jakby zawsze dokładnie wiedziała, kiedy musi przejść do puenty.   

Bartłomiej Siwiec

 

*    *    *
Punkty styczności" stanowią, zapoczątkowaną w debiutanckiej książce pt. "Bezsenność", kontynuację motywów: drzew, snów, aniołów i Boga. Bohaterka współistnieje w tym świecie, czerpie z niego siłę, wiarę i doświadczenie. One też nadają indywidualny charakter poezji Rzepeckiej. W trzecim tomie ponownie ożywają rodzinne opowieści z dawnych lat. Wydaje się, że losy przodków głęboko wrastają w świadomość poetki, wiersze ocalają pamięć o nich. 
Są w ostatniej książce Aliny Rzepeckiej tematy nowe, odwołujące się do żywota Świętego Antoniego, biografii Vincenta van Gogha i bydgoskiego artysty Jerzego Puciaty. Jednak najbardziej emocjonalne zdają się być wiersze przybierające formę pierwszoosobowego zapisu z pobytu podmiotu lirycznego w zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Obrazowe dłuższe frazy przywołują obrazy i myśli osoby niezrównoważonej psychicznie, a jednak boleśnie przeżywającej rozstanie z rodziną, zmagającej się z lękiem i samotnością. Także inne liryki ( Bilet, Motyw muzyczny) są wyrazem troski o los człowieka. Ten drugi stanowi przejmującą relację z ostatnich chwil życia szesnastolatka. To wiersze wstrząsające. Nie pozostawiają czytelnika obojętnym. Autorka osiąga efekt realizmu poprzez rezygnację z poetyckości języka na rzecz jego naturalnej potoczności.

Małgorzata Grajewska