Ponadczasowe swetry na jesień

Rozglądając się po nowych kolekcjach, które już na dobre zagościły w butikach oraz sieciówkach, możecie znaleźć zaskakującą liczbę modeli swetrów. Jak co roku, bardzo trudno wybrać ten idealny dla siebie, spełniający nasze, często wygórowane, wymagania. Na jaki się zatem zdecydować? Przeglądając ofertę firm, warto dobrać kardigan przede wszystkim do naszej sylwetki, a w drugiej kolejności do już posiadanej przez nas garderoby. Jeśli Wasza szafa jest bardzo kolorowa, to może lepiej zakupić model w stonowanych kolorach ziemi, żeby złagodzić stylizację? Jeśli natomiast większość Waszych ubrań jest w delikatnych barwach, to śmiało możecie zaszaleć, decydując się na sweter w mocnym kolorze. To mój sposób na poprawienie sobie nastoju oraz uatrakcyjnienie stylizacji. Wystarczy mi jednak tylko jedna taka część garderoby, ponieważ zazwyczaj i tak stawiam na beże, szarości i pastele. Ulubione kolory zawsze wygrywają! Pamiętajcie o tej zasadzie!

Najmodniejsze swetry w tym sezonie!

Kiedy za oknem jest szaro i ponuro, marzymy o tym, żeby otulić się przyjemnym w dotyku swetrem. Ten trend jest ponadczasowy i chyba nigdy się nie zmieni, co oznacza, że ciepłe swetry zawsze wpiszą się w tak zwany „must have” jesiennego sezonu. W tym roku stawiamy na masywne, ciepłe modele, najlepiej z grubym, widocznym splotem warkocza. To zdecydowanie numer jeden, jesli chodzi o najgorętsze trendy tego roku. Może być taki przeciągany przez głowę, ale także w formie narzutki, który łatwo ściągnąć, jeśli robi się nam za gorąco, przede wszystkim w pracy. Jesli macie ochotę odrobinę pokombinować ze stylizacją, wybierzcie sweterek z odkrytymi ramionami, który pojawił się już w zeszłym sezonie i pozostał z nami na dłużej. Nowością są obszerne rękawy, które już stały się hitem nie tylko na wielkich wybiegach mody, a także w całej blogosferze. Ja w tym roku stawiam na ulubiony oversize, który daje poczucie luzu oraz swobody. Takie stylizacje na pewno zagoszczą na moim blogu.

Beata Bujanowska, bydgoszczanka, autorka bloga „My way of”