Czwarty krąg opery i podziemny parking do 2022 roku [AKTUALNE WIZUALIZACJE]
Z koncepcji zniknął górny łącznik/materiały Warsztatu Architektury Pracownia Autorska (WAPA)
Około stu milionów ma kosztować budowa czwartego kręgu Opery Nova, razem z podziemnym parkingiem. W nowym gmachu znajdą się m.in. sala kameralna i ekskluzywna sala kinowa.
Inne z kategorii
Przygotowania do inwestycji zostały podsumowane na konferencji 12 listopada. Przetarg na wykonanie dokumentacji wygrała sopocka pracownia WAPA, należąca do dra inż. Krzysztofa Kozłowskiego, współautorem projektu jest Andrzej Prusiewicz.
Opera dysponuje już dokumentacją budowlaną i pozwoleniem na budowę. Ostatnią część dokumentacji od pracowni otrzyma na początku grudnia. – Będziemy w ten sposób w pełni przygotowani do rozpoczęcia inwestycji – tłumaczył zastępca dyrektora opery Wojciech Bartczak. Trwa postępowanie, które wyłoni inżyniera kontraktu, a przetarg na budowę ma zostać ogłoszony na przełomie stycznia i lutego.
Od lewej Maciej Figas, Wojciech Bartczak/fot. Anna Kopeć
Szacowany koszt inwestycji netto to 100 milionów złotych. Czwarty krąg – łącznie z wyposażeniem mechanicznym sceny, nagłośnieniem, oświetleniem – będzie kosztował 60 milionów zł, garaż – 30 milionów. Reszta kwoty to koszty projektowe, koszty nadzoru i inne związane z rozbudową wydatki.
W ramach inwestycji przebudowana też zostanie ulica Karmelicka, która stanie się drogą dojazdową do garażu. Wymieniona zostanie nawierzchnia, powstaną chodniki, zamontowane zostanie oświetlenie.
Prace miałyby rozpocząć się w lipcu 2020 roku, a zakończyć – w październiku 2022 roku. – To jest termin optymistyczny, dlatego że jeszcze musimy przygotować się w pełni do zabezpieczenia środków – tłumaczy dyrektor Bartczak.
Według porozumienia, jakie podpisali w 2018 r. marszałek Piotr Całbecki, prezydent Rafał Bruski i dyrektor Maciej Figas, budowę czwartego kręgu mają po połowie sfinansować miasto i zarząd województwa. O sposób sfinansowanie garażu troszczyć ma się wyłącznie ten ostatni.
Czwarty krąg z pierwszym będą połączone szeroką strefą na poziomie foyer (z górnego łącznika zrezygnowano). Znajdzie się w nim sala kameralna na ok. 521 widzów, która będzie wykorzystywana m.in. jako sala prób (wyposażona w system elektroakustyczny), przestrzeń wystawiennicza oraz sala kinowa dla ok. 188 osób – bo na etapie projektowania brane były pod uwagę potrzeby festiwalu Camerimage. Z tarasu będzie można podziwiać Stare Miasto.
Na dwupoziomowym garażu podziemnym zmieści się ok. 228 samochodów. Będzie on bezpośrednio połączony z holem wejściowym dużej sali operowej.
O mającym powstać budynku opowiadał Andrzej Prusiewicz – współautor (razem z prof. Józefem Chmielem) projektu pierwszych trzech kręgów. – Już w pierwotnej koncepcji była bryła tzw. czwartego kręgu – tłumaczył Prusiewicz. – Oś opery nie jest ustawiona do ulicy Focha, jest skręcona mniej więcej o 30 stopni, właśnie dlatego, że było przewidywane miejsce na czwarty krąg.
Od lewej Andrzej Prusiewicz, Krzysztof Kozłowski, Zbigniew Ostrowski/fot. Anna Kopeć
Pierwotnie miał jednak pełnić funkcje gastronomiczne. Ten będzie wielofunkcyjny, co, jak podkreśla wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, zwiększy możliwości biznesowe opery. – Mam kilkuletnie doświadczenie, jeśli chodzi o prowadzenie działalności kongresowej w tym gmachu i wiem, ile razy musiałem odmawiać wynajęcia dużej sali, dlatego że odbywały się tam próby, wydarzenia artystyczne. Często pytano także na salę o 500 osób – tłumaczył. – Jestem przekonany, że opera będzie miała szansę finansowania części swojej działalność z wpływów – dodał. Przychody miałby generować nie tylko wynajem sal, ale także parking.
Kłopotów z finansowaniem budowy kręgu marszałek Ostrowski się nie obawia. Zarząd województwa rozważa zaciągnięcie kredytu, sprawdza także m.in. możliwości pozyskania środków unijnych. – Nie będzie opóźnień w inwestycji z powodu finansowania – zapewnił. Dodał, że jak na tego typu inwestycję, wszystkie dzieje się błyskawicznie – od pomysłu w 2016 roku po wstępne ustalania terminu budowy. – Opera narodzi się na nowo – spuentował.
Twórcy projektu do pierwotnej koncepcji wprowadzali zmiany, m.in. w toku rozmów z Radą ds. Estetyki Miasta. „Pojawi się możliwość dotarcia na plac bez pokonywania schodów. Dojdzie sporo zieleni i nowy szpaler drzew od ul. Focha. Zniknęły pierwotne łączniki, które zastąpi przebudowane transparentnym szkłem patio” - napisał m.in. Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Rynku i Śródmieścia/materiały Warsztatu Architektury Pracownia Autorska
Czytaj także: Konkurs na projekt rozbudowy filharmonii ogłoszony