Wytańczyli duszę. Artyści z Chin zachwycili w Operze Nova [RECENZJA]
fot. Suzhou Ballet Theatre z Chin
Wytańczyli duszę – to pierwsze słowa, które nasunęły się, gdy pomyślałam, jak wyrazić to, co zobaczyłam podczas niezwykłego spektaklu baletowego „Tang Yin” w wykonaniu Suzhou Ballet Theatre z Chin 7 maja w ramach Bydgoskiego Festiwalu Operowego.
Inne z kategorii
Autor libretta, Leilei Hu, cały spektakl zbudował wokół uczuć Tang Yin – jego niezrealizowanego pragnienia zdobycia godności urzędnika cesarskiego i miłości do kobiety będącej niewolnicą. Te dwa motywy przeplatały się, tworząc wspaniałe widowisko o świetnie zbudowanej dramaturgii, w którym cały ciężar przesunięty był na ekspresję emocji. Tak więc, nie tyle wydarzenia przedstawiane ruchem oglądaliśmy na scenie, ile raczej gest wyrażający przeżycia – ból, rozpacz, cierpienie, ale też zachwyt, wzajemne oddanie, poświęcenie i współistnienie. Libretto nie opowiadało zatem biografii, ale skoncentrowane było na dwóch faktach z życia Tang Yin, które przyniosły mu cierpienie i miłość. Muzyka, scenografia i choreografia stworzyły wspaniały, spójny poetycki obraz, pełen delikatnych uczuć do ukochanej, przerywany niepokojem i bólem z powodu utraconej godności i szacunku. Przeżycia Tang Yin ilustrowała muzyka Arvo Pärta, estońskiego współczesnego kompozytora. Nowatorskie, atonalne brzmienia, oszczędność emocjonalna i pewnego rodzaju odrealnienie przenosiły w sferę ducha, w świat pragnień, nienazwanych tęsknot i myśli – czasem obsesyjnych, czasem gwałtownych i destrukcyjnych, czasem wyzwalających.
„Czerwona szata – błyszczący symbol aspiracji i godności – była wszystkim, czego pragnąłem, ale to pragnienie wtrąciło mnie do więzienia! Zostałem połknięty przez niekończącą się ciemność żalu i nieszczęścia, moje ciało i dusza są zagubione. (…) Ponownie czuję wysokie oczekiwania moich rodziców wobec mnie… Ich największym życzeniem było, abym przyniósł chwałę i dumę naszemu rodowi… Czuję się niemy i upokorzony dlatego, że ich zawiodłem…”.
Obsesyjnie pojawiający się żal bohatera, zilustrowany przez choreografów Ying Li i Jiabin Pan gestem rozpaczy i cierpienia, powracał w całym spektaklu jak rodzaj wagnerowskiego leitmotivu, przenikając dramaturgiczną tkankę przedstawienia. Kreujący tę rolę artysta zaznaczał uczucia nie tylko ruchem, ale także niezwykle poruszającą widza mimiką twarzy. A w tym wszystkim muzyka Arvo Pärta, a zwłaszcza kompozycja „Für Alina”, doskonale współgrała z emocjami tej postaci.
„Czy jestem w marzeniu, czy w rzeczywistości? Widzę teraz prawdziwe znaczenie czerwonej szaty ujawnione na obrazie. To tylko krzykliwa fasada. Maskowanie pożądania, chęci sławy i pieniędzy. Moje serce zna już odpowiedź”. Jako ilustracja fałszu pojawiły się na scenie postaci w maskach, wielkie krzesło symbolizujące władzę, tak zwane „Official Hat Chair”, a wszystko to w czarnych i czerwonych barwach.
Muzyka Edwarda Elgara, angielskiego kompozytora przełomu XIX i XX wieku, symbolizowała natomiast to, co najintymniejsze w życiu Tang Yin, a więc jego subtelną, pełną poświęcenia miłość do niewolnicy Jiuniang. Tonalne, łagodne, melodyjne brzmienia utworów Elgara przystawały do obrazów ukazujących urealnione marzenia. Miłość konkretyzowała się w postaci „brzoskwiniowej damy kwitnącej w pięknej porze wiosny”. Na scenie zobaczyliśmy piękny duet głównych postaci dramatu – Tang Yin i Jiuniang w scenografii, w której gałąź pełna kwiatów przywodziła na myśl kreskę chińskiego malarza i kaligrafa, precyzyjnie posługującego się techniką tworzenia obrazów. Delikatność, ezoteryczność scen, pastelowe barwy scenografii obrazowały szczęście i jedność kochanków. Zachwycał bezszelestny, niezwykle elastyczny i pełen gracji ruch tancerzy. Wszystkie elementy spektaklu współdziałały ze sobą i tworzyły spójną i harmonijną całość. Warstwa muzyczna podkreślała emocje – najlżejsze drgnienia duszy, kruchość i przemijalność życia.
„Moje życie było uderzeniem pioruna, który szybko zniknął, pozostawiając jedynie ulotną pamięć. Z tym ostatnim wierszem kończę historię mojego niespełnionego życia. Być może wszystkim, czego kiedykolwiek pragnąłem, był świat pełen brzoskwiniowych kwiatów, rozkwitający niewinnością, pokojem i harmonią. Jaki piękny jest świat!”
Tang Yin (1470–1524) malarz, poeta, kaligraf, jeden z najwybitniejszych malarzy i poetów w historii Chin. Należał do grupy „Czterech Mistrzów dynastii Ming” i „Czterech Literatów Mistrzów regionu Wuzhong”. Urodził się jako syn skromnych restauratorów, marzył o godnościach urzędniczych w cesarstwie. Studiował z niezwykłym zaangażowaniem i wygrał podczas prowincjonalnych egzaminów państwowych. Przystąpił wówczas do ogólnokrajowych egzaminów w stolicy. Niestety, został niesłusznie oskarżony o to, że przekupił jednego ze sług głównego egzaminatora, aby z wyprzedzeniem otrzymać pytania. Osadzony w więzieniu, cierpiał osamotnienie i upokorzenie. W ten sposób na zawsze utracił wszelkie nadzieje na karierę urzędniczą i artystyczną w cesarstwie. Jego życie zmieniło się, gdy ujrzał swoją życiową miłość – Jiuniang, niewolnicę wysokiego urzędnika. Postanowił sprzedać się do domu tego mężczyzny, aby być blisko niej. Później, z pomocą przyjaciół, udało mu się uprowadzić ukochaną. Zbudował dom, Gabinet Kwitnącej Brzoskwini, w którym zamieszkał wraz ze swą umiłowaną. Jego niezwykła wrażliwość i artyzm zaowocowały wspaniałą twórczością skoncentrowaną na pejzażu, kobiecym pięknie i urodzie życia.
dr Anna Szarapka
„Tang Yin” – Suzhou Ballet Theatre, Chiny
Muzyka: Arvo Pärt/ Edward Elgar/ Johann Bach
Autor libretta i scenariusz: Leilei Hu
Choreografia: Ying Li/ Jiabin Pan
Asystent artystyczny: Ping Yu
Scenografia: Jiang Han
Reżyseria świateł: Xiaji Chen
Kostiumy: Weihong Ran / Jiajuan Xu
Kierownictwo muzyczne: Peter Zheng
Obsada:
Tang Yin: Jaing Hu, Wei Xing
Juniang: Xueqing Min, Yulin Su
Tang Yin mały,Tang Yin Czerwona Suknia: Shaowei Wen, Yang Hu
Książę Ning: Ning Liao, Wei Xing
Han Xizai: Ning Liao, Wei Xing
Nimfa Ink: Quiran Zhou, Saiwa Cui