Akcja policjantów z Fordonu. U 30-latka znaleźli marihuanę oraz amfetaminę

W środę (23 lutego) około godziny 1:10 fordońscy policjanci patrolując ulicę Wyzwolenia w Bydgoszczy zauważyli peugeota, którego kierowca na ich widok zaczął nagle zwalniać, a następnie na ulicy Orląt Lwowskich zjechał na chodnik i zgasił pojazd. Mundurowi postanowili go skontrolować. W policyjnej bazie danych okazało się, że 30-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.

- Funkcjonariusze w rozmowie z nim zauważyli dosyć zwężone źrenice. Dodatkowo zachowywał się bardzo nerwowo i unikał kontaktu wzrokowego. Mundurowi przebadali kierowcę na zwartość alkoholu w organizmie. Test dał wynik negatywny - poinformował kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP Bydgoszcz.

Podczas przeszukania w kieszeni kurtki znaleźli trzy woreczki z białym proszkiem oraz jeden z zielonym suszem roślinnym. Mężczyzna oświadczył, że jest to amfetamina i marihuana oraz przyznał, że w godzinach popołudniowych zażywał amfetaminę. W schowku auta funkcjonariusze znaleźli jeszcze wagę elektroniczną oraz porcję amfetaminy.

30-latek został zatrzymany, a jego peugeot sholowany. Dodatkowo policjanci zatrzymali elektronicznie dowód rejestracyjny auta z uwagi na brak przeglądu technicznego.

Mieszkaniec powiatu toruńskiego został doprowadzony do komisariatu w Fordonie. Tam wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że zabezpieczone środki to amfetamina i marihuana. Od mężczyzny została pobrana krew do badań.

Śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania narkotyków. Za prowadzenie pojazdu bez uprawnień skierują wniosek do sądu o ukaranie. Natomiast jeśli badania laboratoryjne krwi potwierdzą, że w jego organizmie znajdowały się zakazane środki odurzające, wówczas usłyszy kolejny zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków.

Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna.

źródło: KWP Bydgoszcz