Antyterroryści ujęli podejrzewanego o udział w bijatyce [ZDJĘCIA, WIDEO]

W słynnej bijatyce wzięło udział kilkanaście osób. Doszło do niej na początku marca w nocy na ul. Magdzińskiego. Policjanci szybko ustalili tożsamość uczestników bójki. Zatrzymali też czterech mężczyzn, którzy już siedzą w areszcie. Jeden z nich pod zarzutem nielegalnego posiadania broni palnej oraz amunicji. W trakcie prowadzonego śledztwa kryminalni zabezpieczyli pistolet.

Tymczasem policyjne rozpoznanie doprowadziło funkcjonariuszy na ślad kolejnego mężczyzny zamieszanego w bijatykę. Przy okazji namierzyli też ukrywającego się przed policją sprawcę wypadku samochodowego z listopada ubiegłego roku. Obaj bydgoszczanie są znani policjantom ze środowiska pseudokibiców jednego z bydgoskich klubów piłkarskich.

Wideo z zatrzymania/mat. Policja

W ubiegłym tygodniu doszło do zatrzymania mężczyzn. Akcję policyjnych kryminalnych wsparli również funkcjonariusze z pododdziału antyterrorystycznego.  Do zatrzymania doszło w miniony czwartek (03 maja) po południu na ulicy Jana Pawła II w Bydgoszczy.

Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy 31-letnim mężczyźnie podejrzewanym o udział w bijatyce młotek oraz kastet. Z kolei drugi z zatrzymanych miał przy sobie porcję marihuany, a wstępne badanie narkotesterem wykazało, że 29-latek znajduje się pod wpływem kokainy oraz marihuany. Do badań została mu pobrana krew.

Obaj mężczyźni  zostali doprowadzenie do prokuratury. Oskarżyciel przedstawił im zarzuty. 31-latek usłyszał zarzut udziału w bójce o charakterze chuligańskim. Natomiast młodszy usłyszał aż trzy zarzuty dotyczące spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Chodzi wypadek drogowy, który miał miejsce 17 września 2017 roku na krajowej 25 (trasa Bydgoszcz-Tryszczyn). Zatrzymany był kierowcą pojazdu volvo, który nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym z przeciwka peugeotem, a następnie z jeszcze jednym volkswagenem. W wypadku poważnie ucierpiała kierująca peugeotem. 29-latek zbiegł z miejsca zdarzenia i ukrywał się przed funkcjonariuszami. Kolejne zarzuty to posiadanie narkotyków oraz kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających.

Prokurator złożyć do sądu wniosek tymczasowy areszt. W sobotę (5 maja) sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy, aresztował mężczyzn na trzy miesiące. Teraz za swoje postępowanie będą odpowiadać przed sądem.

Źródło: Policja

fot. Policja