Wpadli z narkotykami podczas kontroli drogowej. Kierowca miał biały nalot w okolicy nosa

Na ulicy Śniadeckich w Bydgoszczy w środowy (29 grudnia) wieczór bydgoscy „wywiadowcy” patrolując ulice Śródmieścia zwrócili uwagę na osobowego nissana, którym jechało dwóch mężczyzn. Kierowca skręcając w ulicę Sienkiewicza nie użył kierunkowskazu, a jego styl jazdy budził podejrzenia co do stanu trzeźwości. Policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli. 

Podczas prowadzonej przez „wywiadowców” kontroli uwagę zwróciło bardzo nerwowe zachowanie obu mężczyzn, ponadto patrząc na twarz kierującego mundurowi zwrócili uwagę na biały nalot w okolicach jego nozdrzy. Badanie testerem wykazało obecność amfetaminy w jego organizmie. Natomiast przy 29-letnim pasażerze, już wcześniej zatrzymywanym w związku z przestępstwami narkotykowymi, funkcjonariusze zabezpieczyli tzw. „lufki” szklane. Kontrola auta doprowadziła do odkrycia pod jednym z dywaników pudełka po papierosach, w którym schowany był woreczek foliowy z kilkoma gramami suszu roślinnego (badanie narkotesterem potwierdziło, że to marihuana).

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Kierowca trafił do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań. Natomiast pasażera policjanci odwieźli do jego mieszkania, gdzie podczas przeszukania zabezpieczyli pudełko z kilkunastoma woreczkami foliowymi i jednym większym z suszem roślinnym. Z kolei w zamrażalniku znaleźli worek foliowy z białym proszkiem. Przeprowadzone wstępne badania potwierdziły, że to 57 gramów amfetaminy i 24 gramy marihuany.

22-letni kierowca oraz jego pasażer usłyszeli już zarzuty. Młodszy odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem amfetaminy oraz za posiadanie narkotyków. Natomiast starszy mężczyzna za posiadanie amfetaminy i marihuany. Prokurator zdecydował również o objęciu 29-latka policyjnym dozorem.

Za posiadanie zabronionych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii środków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. 

źródło: KWP w Bydgoszczy, kom. Lidia Kowalska