Wydarzenia 5 mar 2017 | Andrzej Pawełczak
Port przeładunkowy w Bydgoszczy. Tej szansy nie możemy zmarnować

Port przeładunkowy o międzynarodowym znaczeniu ma powstać w Bydgoszczy. Tu mają krzyżować się drogi transportu drogowego, kolejowego, lotniczego i w przyszłości wodnego. To priorytetowa inwestycja dla naszej lokalnej gospodarki.

O budowie tzw. portu multimodalnego mówi się w Bydgoszczy od lat. Inwestycja – jak twierdzą bydgoscy samorządowcy – mogłaby być kołem zamachowym gospodarki zarówno dla miasta, jak i całego regionu.

– To nie jest kwestia kilku czy nawet kilkunastu lat. Realizacja inwestycji, przynajmniej jeżeli chodzi o transport wodny, jest bardzo odległa w czasie, mówimy tu o perspektywie 20, a nawet 30 lat. Jednak nie da się tego zrobić, jeśli pilnie nie zbudujemy w Bydgoszczy tzw. „suchego portu” – tłumaczy Andrzej Walkowiak, radny wojewódzki.

 

Dla kontenerów z Gdyni

Porty trójmiejskie, szczególnie w Gdyni, pękają w szwach, nie mają gdzie składować kontenerów. – Miejscem ich składowania mógłby być właśnie „suchy port” w Bydgoszczy – mówi Walkowiak.

– Jeżeli taki port nie powstanie w ciągu 5 lat, to zmarnujemy szansę – wtóruje miejski radny PiS Rafał Piasecki.

Wiadomo, gdzie w Bydgoszczy taki port mógłby powstać. Miejska Pracownia Urbanistyczna już kilka lat temu w planach zagospodarowania Łęgnowa wskazała tereny pod budowę multimodalnego węzła – portu przeładunkowego, łączącego transport kolejowy, drogowy i żeglugi śródlądowej.

Za takim rozwiązaniem przemawia to, że w planach na najbliższy czas rząd ma modernizację linii kolejowej nr 201, jednego z ważniejszych węzłów towarowych w Polsce, łączącego bezpośrednio Bydgoszcz z Gdynią, oraz linii kolejowej nr 131, przeznaczonej dla przewozów pasażerskich.

MPU przygotowała także kilka wariantów przebiegu linii kolejowej, łączącej węzeł multimodalny z Portem Lotniczym Bydgoszcz. – Takie połączenie z pewnością byłoby szansą na rozwój bydgoskiego lotniska, którego jedną ze słabości jest ograniczona dostępność komunikacyjna – mówi poseł PiS Łukasz Schreiber.

Ważne z punktu widzenia powstania portu jest także przyspieszenie prac nad budową dróg ekspresowych S5 i S10, bo obecnie Bydgoszcz nie ma bezpośredniego dostępu do autostrady.

 

W Bydgoszczy czy Solcu Kujawskim?

W strategii dla województwa kujawsko-pomorskiego sejmik wskazał lokalizację portu rzecznego w Solcu Kujawskim. – Marszałek województwa jeszcze tej sprawy nie rozstrzygnął. Jak twierdzi, czeka na ekspertyzy – mówi Walkowiak.

Innej lokalizacji niż Bydgoszcz nie wyobrażają sobie bydgoscy radni. – Nie widzę uzasadnienia, dlaczego port multimodalny miałby powstać w Solcu Kujawskim. Tam mógłby być terminal, ale centrum przeładunkowe musi się mieścić w Bydgoszczy – mówi Rafał Piasecki.

Aby udało się zrealizować tę inwestycję w naszym mieście, konieczna jest, jak podkreśla Walkowiak, ścisła współpraca i stała „stymulacja” Urzędu Marszałkowskiego ze strony bydgoskiego samorządu, radnych wojewódzkich, a także wojewody.

 

Ratusz liczy, że posłowie zaangażują się w lobbowanie na rzecz na portu / matriały UMB

 

Wodne połączenie ze światem

Rządowe plany rozwoju żeglugi śródlądowej stwarzają szansę reaktywacji międzynarodowych dróg wodnych, z których dwie przebiegają przez Bydgoszcz: E-40 na Wiśle oraz E-70 – Wisła–Odra. – To wielka szansa dla Bydgoszczy. Dzięki powstaniu węzła multimodalnego zostalibyśmy włączeni poprzez porty w Gdańsku i Gdyni do korytarza Bałtyk–Adriatyk. W Bydgoszczy składowane byłyby towary i tu odbywałby się ich przeładunek – przekonuje Piasecki.

Drogi wodne obecnie są wykorzystywane praktycznie tylko do turystyki i rekreacji, ale mają odzyskać znaczenie gospodarcze. Aby jednak tak się stało, konieczne jest przeprowadzenie prac hydrologicznych zarówno na trasie E-40, jak i E-70. Bydgoszcz najbardziej interesują inwestycje na odcinku do Gdańska.

 

Port o znaczeniu międzynarodowym

W styczniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ratyfikacji europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym (AGN). Jak wynika z zapisów dokumentu, inwestycje, które służyć będą poprawie żeglowności na polskich rzekach, otrzymają dofinansowanie z funduszy unijnych. Jest też bardzo ważna informacja dla Bydgoszczy. W porozumieniu wskazano 12 portów śródlądowych o znaczeniu międzynarodowym, które mają być zlokalizowane w dziesięciu miastach w Polsce: w Świnoujściu, Szczecinie, Kostrzynie, Wrocławiu, Koźlu, Gliwicach, Gdańsku, Elblągu, Warszawie i właśnie w Bydgoszczy.