Poseł Skutecki apeluje do bydgoszczan: Przynieście karty z podpisami
Bogdan Dzakanowski i Paweł Skutecki / fot. wb
- Bardzo proszę wszystkich, którzy mają karty z podpisami o to, aby dostarczyli je do mojego biura poselskiego. Jesteśmy na ostatniej prostej zbiórki. Ostatnie kilka dni zdecyduje, czy referendum się odbędzie – apeluje Paweł Skutecki, poseł Kukiz’15, pełnomocnik akcji „Bruski musi odjeść”.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Z końcem sierpnia dobiega końca zbiórka podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego odwołania prezydenta miasta Bydgoszczy. Aby referendum doszło do skutku, potrzeba około 27 tysięcy podpisów bydgoszczan. - Jestem przekonany, że podpisy w tej sprawie złożyło nawet więcej osób. Nie wszystkie listy, które wydaliśmy w trakcie zbiórki trafiły do nas z powrotem. Dlatego bardzo proszę wszystkich, którzy mają karty z podpisami o to, aby dostarczyli je do mojego biura poselskiego. Jesteśmy na ostatniej prostej zbiórki. Ostatnie kilka dni zdecyduje, czy referendum się odbędzie – zaapelował poseł Paweł Skutecki.
W piątek (25.08) parlamentarzysta wraz z radnym Bogdanem Dzakanowskim zorganizował konferencję w Opławcu, na moście przy ul. Biwakowej. - Jesteśmy w strefie ujęcia wody dla Bydgoszczy. Od 20 lat cały ten teren jest objęty strefą ochronną z tego powodu, że ¾ wody, którą mamy w kranach pochodzi właśnie z tego miejsca, z Brdy. Im czystsza woda będzie tutaj, tym czystszą wodę będziemy mieli w kranach. Niestety, deszczówka z ulicy spływa wprost do rzeki. Co więcej w tym roku most będzie gruntownie przebudowywany i o czym zapomniano? No właśnie o deszczówce – ubolewał poseł Kukiz’15.
- Ukształtowanie terenu jest takie, że podczas opadów tworzą się tutaj kałuże. Samochody jeżdżą tędy i czyszczą sobie podwozia, a potem to wszystko spływa do Brdy. Po remoncie mostu cała ta woda miała być odprowadzona do kanalizacji deszczowej. Niestety, miasto tego odcinka nie zamierza podłączyć do sieci. Dlaczego miasto nie dba o zdrowie swoich mieszkańców? Pan prezydent nie chce mi na to odpowiedzieć. Rozmawiałem o tym projekcie w ZDMiKP i też nic nie wskóraliśmy – mówił radny Bogdan Dzakanowski.