Radny proponuje odważną reformę samorządową
Likwidacja powiatu bydgoskiego, a co za tym idzie również Starostwa Powiatowego. Mieszkańcy, którzy stracą starostę, będą mogli wybierać prezydenta Bydgoszczy – zwolennikiem takiego kierunku jest radny wojewódzki Andrzej Walkowiak.
Inne z kategorii
Świąteczny Festiwal ART MINTAKA 2024 [ZAPROSZENIE]
Bydgoski weekend - kalendarz wydarzeń. Bądź na bieżąco
Powyższe propozycje są wzorowane na projekcie ustawy dedykowanym dla metropolii warszawskiej, autorstwa grupy posłów PiS z Jarosławem Gowinem. Koncepcji, która została przyjęta przez opozycję bardzo negatywnie.
- Niesłusznie dorobiono temu projektowi złą ,,gębę” - przyznaje radny Andrzej Walkowiak. W jego opinii byłaby to dobra droga dla Bydgoszczy, bowiem w przeciwieństwie do drogi jaką obrał bydgoski ratusz, czyli dążenia do wdrożenia metropolii w oparciu o ustawę o związkach metropolitalnych z 2015 roku, model warszawski dedykowany jest obszarom funkcjonalnym, gdzie dominuje jeden ośrodek.
- Nikt nie ma raczej wątpliwości do tego, że w naszym obszarze funkcjonalnym dominuje Bydgoszcz, gdy na Śląsku, dla którego dedykowana jest ustawa z 2015 roku, mamy obok siebie kilka miast na prawach powiatu o porównywalnych potencjałach – Andrzej Walkowiak.
Zdaniem Walkowiaka, uchwalona pod koniec poprzedniej kadencji parlamentu ustawa ma też jedną kluczową wadę. – Zakłada ona oparcie się o Koncepcję Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, dokument planistyczny, w którym zapisano metropolię bydgosko-toruńską. Obawiam się, że toruńscy posłowie mogliby skutecznie blokować powstanie metropolii w niekorzystnym dla siebie układzie.
Model warszawski w naszym lokalnym wydaniu zakładałby likwidację powiatu bydgoskiego poprzez włączenie go do granic powiatu grodzkiego miasta Bydgoszczy. Gminy otaczające Bydgoszcz utrzymałyby swoją odrębność, miałyby swoich wójtów i burmistrzów oraz rady gminne. Zadania starostwa powiatowego przejąłby bydgoski ratusz, zaś kompetencje starosty - prezydent Bydgoszczy. Prawo wyboru prezydenta mieliby nie tylko bydgoszczanie, ale również mieszkańcy dzisiejszego powiatu bydgoskiego. Dodatkowo, podbydgoskie gminy wybierałyby swoich reprezentantów do Rady Miasta Bydgoszczy.
Zdaniem Walkowiaka, z jednej strony w ten sposób ograniczylibyśmy administrację, z drugiej zaś, łatwiej można by podejmować decyzje, co przełożyć może się na dynamiczniejszy rozwój całego obszaru. Polityk rozważa wystąpienie o poparcie dla tego typu zmian do posłów Polski Razem Jarosława Gowina.