Rząd nie planuje powołania metropolii bydgoskiej
Obszar Metropolii Bydgoszcz
Podczas 37. posiedzenia Sejmu debatowano o metropolii śląskiej. Jest to jedyna metropolia, obok warszawskiej, którą zamierza powołać obecny rząd. Nowej, komplementarnej ustawy o związkach metropolitalnych nie będzie.
Inne z kategorii
Tako „Rzeczemy” i poetycko wieczerzamy [ZAPROSZENIE]
Pożar mieszkania w Fordonie [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Ślązacy muszą uzbroić się w cierpliwość. Po drugim czytaniu w Sejmie, w związku ze zgłoszonymi poprawkami, rządowy projekt ustawy o związku metropolitalnym w województwie śląskim został zgłoszony do ponownych prac w Komisjach Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
W trakcie debaty na temat Śląska głos zabrali parlamentarzyści z innych ośrodków, m.in. Paweł Skutecki z Bydgoszczy. - Mówiliście w kampanii o zrównoważonym rozwoju. Teraz stawiacie na dwie lokomotywy, które mają pociągnąć Polskę do dobrobytu. Skąd ta zmiana? Ustawę z października 2015, gdzie były jasno zapisane kryteria, wiele miast przyjęło z entuzjazmem. Bydgoszczanie czują się przez PiS oszukani. Proszę powiedzieć, co ja mam przekazać mieszkańcom Bydgoszczy? - pytał z mównicy sejmowej poseł Kukiz’15.
Wyjaśnień udzielał Sebastian Chwałek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Miasta, które pretendują lub byłyby zainteresowane stworzeniem wokół siebie metropolii, mogą korzystać z innych rozwiązań. W naszej ocenie w Polsce mamy w tej chwili dwa duże ośrodki, które można nazwać metropoliami: śląską i warszawską. One są w tej chwili przygotowane, aby odgrywać rolę metropolii – wyjaśniał stanowisko rządu. W momencie, kiedy ustawa o metropolii śląskiej wejdzie w życie, ustawa z października 2015 roku wygaśnie. Nowej nie będzie. - Przyjęliśmy koncepcję, że lepsze jest indywidualne podejście i tworzenie ustawy dla konkretnego organizmu. Specyfika każdego ośrodka jest bowiem inna – tłumaczył Chwałek.
Deklaracje MSWiA stawiają pod dużym znakiem zapytania losy projektu ustawy o Bydgoskim Związku Metropolitalnym przygotowanym przez bydgoski ratusz. Tym bardziej, że pod projektem nie podpiszą się posłowie PiS. Wszystko wskazuje więc na to, że Metropolia Bydgoszcz będzie działała w oparciu o istniejące stowarzyszenie.