Żużel 7 maj 2020 | Jarosław Aleksander
Żużlowcy wracają na tor

mat. ilustracyjny/fot. Anna Kopeć

Zgodnie z decyzjami rządu pojawiła się perspektywa powrotu żużlowców na tory. Jednak oficjalne informacje nie są optymistyczne.

Od połowy kwietnia trwają negocjacje zarządów klubów żużlowych z Główną Komisją Sportu Żużlowego oraz organami Ministerstwa Sportu. 21 kwietnia odbyła się specjalna wideokonferancja prezesów klubów mająca na celu ustalenie terminarza rozgrywek.

Wstępnie ustalono następujący kalendarz: 12 czerwca inauguracja rozgrywek ligowych, 14 czerwca Mistrzostwa Polski, 13 września zakończenie rundy zasadniczej, 20 września runda play-off.

Niestety plan ten pozostaje wciąż otwarty i zależny od decyzji na poziomie GKSŻ i Ministerstwa Sportu. Póki co oficjalny komunikat GKSŻ z 4 maja jasno określa sytuację sportu żużlowego.

- Główna Komisja Sportu Żużlowego nie wyraża do odwołania zgody na organizację zawodów treningowych (sparingów) - czytamy w komunikacie.
- Główna Komisja Sportu Żużlowego zabrania do odwołania przeprowadzania zorganizowanych treningów na torach żużlowychi miniżużlowych - ogłosiła GKSŻ.

Taki stan rzeczy jest trudny dla klubów i zawodników, start rozgrywek bez odpowiedniego przygotowania zawodników na torze może prowadzić do wzrostu liczby kontuzji i niebezpiecznych zdarzeń. 
Jednocześnie zarządy klubów szukają sposobu na zniesienie limitu 50 osób zasiadających na trybunach stadionów żużlowych. Podnoszą argument o irracjonalności takiego rozwiązania na obiektach, które dysponują kilkunastotysięczną widownią. Negocjacje trwają, a zawodnicy i kluby czekają na decyzję rządu i stosownych organów nadzorczych.



Inf. PZM – GKSŻ/speedwayekstraliga.pl
 

Jarosław Aleksander Autor

Katolicka Bydgoszcz