„Milcząca Większość”. Billboardowa odpowiedź na akcje aktywistów LGBT
fot. Milcząca Większość
Internetowa akcja „Milcząca Większość”' zyskuje na sile, punktując naganne zachowania aktywistów LGBT. „Mamy dość tęczowej indoktrynacji, braku szacunku wobec naszych świętości” - piszą jej pomysłodawcy. Na ich billboardy w Białymstoku zareagował prezydent miasta, zapowiadając złożenie zawiadomienia do prokuratury.
Inne z kategorii
Kilka dni temu w sieci powstała inicjatywa pod nazwą „Milcząca Większość”. Jej twórcy sprzeciwiają się ideologii i nowym wartościom (antywartościom) promowanym przez środowisko LGBT. O akcji napisały największe tytuły prasowe w Polsce. Rozpętało się medialne piekło, dlatego jej autorzy, w trosce o bezpieczeństwo swoje oraz najbliższych, chcą pozostać anonimowi.
Przemawiamy w imieniu Milczącej Większości! Mamy dość tęczowej indoktrynacji, braku szacunku wobec naszych świętości oraz agresji wymierzonej w stosunku do osób o poglądach innych niż tęczowe! Stop lobbystom spod tęczowej flagi! - czytamy na facebookowym profilu Milczącej Większości.
„Zło dobrem zwyciężaj”, „Wiara leczy frustracje”, „Dewiacje nie przejdą”, czy „Białystok przeciw zgorszeniom”. To tylko niektóre z haseł, które pojawiły się na wielkich billbordach w stolicy Podlasia. Niektóre z nich nawiązują do cytatów z Pisma Świętego.
Prowokacyjne billboardy z Białegostoku i antykatolickie szyderstwa z Warszawy wymagają głosu sprzeciwu. Głosu dotychczas niesłyszanego - głosu tych, którzy na co dzień milczą, ale tak jak większość naszego społeczeństwa mają dość ciągłych prowokacji, bluźnierstw, szyderstw z wiary i polskości i nie mają najmniejszej ochoty oglądać w telewizji kolejnych histerii rozwydrzonej bananowej młodzieży - piszą twórcy akcji.
Na zamieszanie wywołane billboardami zareagowały władze miasta.
W związku z pojawieniem się w Białymstoku billboardów Milczącej Większości skieruję dziś do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez ich autorów przestępstwa, w związku z mową nienawiści - napisał na Twitterze Tadeusz Truskolaski (PO), prezydent Białegostoku.
Akcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem w sieci i wciąż przybiera na sile. Jej facebookowy profil już w pierwszych godzinach działalności odwiedziło kilkanaście tysięcy osób, a ponad 6000 osób polubiło stronę Milcząca Większość. Billboardy mają pojawić się również w innych miastach w Polsce. Do sprawy będziemy wracać.