Murale na drzewach? Czemu nie!
fot. Jarosław Pijarowski
Kilka tygodni temu w przestrzeniach bydgoskich drzew pojawiły się malowidła. W sumie jest ich 10, w rożnych częściach miasta. Ten rodzaj sztuki jest bezpieczny dla drzew.
Inne z kategorii
Prawo i Sprawiedliwość zaczyna zbiórkę podpisów dla Karola Nawrockiego [WIDEO]
Droga S10 – Kontrowersje, zielone światło i nowy etap inwestycji
Eko-malarstwo w przestrzeniach drzew cieszy się sporym zainteresowaniem bydgoszczan. W mieście powstało już dziesięć malunków wkomponowanych w drzewa. Jest szansa, że będzie ich więcej. Ich autorem jest litewski artysta Linas Domarackas. Jego kompozycje można spotkać w wielu miejscach w Polsce.
- Linas odwiedził nas już w ubiegłym roku. Pojawił się też w tym roku na kolejnej edycji festiwalu World Urban Art. Znałem wcześniej jego twórczość - mówi Jarosław Pijarowski, twórca festiwalu World Urban Art.
Na jednym z drzew w Ostromecku uwiecznił postać Andrzeja Szwalbego.
- To nie przypadek, Andrzej Szwalbe bardzo mocno związany był z tym miejscem - mówi Marek Iwiński, plastyk miejski.
Twórczość Domarackasa możemy oglądać w kilku miejscach e Bydgoszczy. W sumie powstało dziesięć kompozycji. Oglądać je możemy m.in. w parku Witosa, Myślęcinku czy na rogu ul. Gimnazjalnej i pl. Wolności.
- Każda taka praca jest autonomicznym dziełem odnoszącym się do konkretnego miejsca. Artysta podchodzi do tego bardzo indywidualnie. Nie ma dwóch takich samych prac. Np. praca w parku Witosa jest nawiązaniem do jego historii - dodaje Marek Iwiński.
Ekologiczne malowidła nie szkodą drzewom. Zanim artysta rozpocznie malowanie, drzewo zostaje oczyszczone, następnie zabezpieczone specjalną substancją.
Bardzo możliwe, że w przyszłości w Bydgoszczy, a konkretnie w Myślęcinku pojawi się więcej prac litewskiego artysty.
- Są już prowadzone rozmowy, są też pewne pomysły, ale na razie nie będziemy ich zdradzać - dodaje Jarosław Pijarowski.
Biuro Prasowe
Miasto Bydgoszcz