Wirus w SMS-ach od „InPostu” – sprawdź jak go uniknąć
fot. nadesłane
Oszuści podszywają się pod firmę InPost, aby wykraść wrażliwe dane użytkowników. Jak rozpoznać oszustwo?
Inne z kategorii
Wakacje składkowe są już bardzo popularne. ZUS wciąż przyjmuje wnioski
Już nie będzie śmierdzieć z Siernieczka. Remondis uszczelnił swoje hale
Otrzymujemy od „InPostu” SMS z linkiem do pobrania aplikacji. Gdy to uczynimy internetowi oszuści są w stanie dostać się do naszego telefonu za pomocą złośliwego oprogramowania. Mogą wykraść dane, w tym informacje o bankowości czy karcie płatniczej. Dlatego jest to niebezpieczne działanie.
Jak rozpoznać fałszywego SMS-a?
Jego nadawcą może być np. „INPOST” pisane przez zero, numer +299 54 lub "IN8301PL". Treść będzie kazała pobrać aplikację, aby otrzymać kod odbioru. Oficjalna firma tak nie robi – odbiorca otrzymuje kod bezpośrednio w wiadomości SMS. Pobranie aplikacji jest opcjonalne i służy bardziej do bezdotykowego odbioru przesyłek. Niebezpieczny link przeniesie nas na fałszywą stronę internetową ze słowem „inpost” lub „in-post” w nazwie. Atak jest wycelowany głównie w użytkowników systemu Android.
W dzisiejszych czasach trzeba być bardzo ostrożnym w Internecie. Lepiej nie wchodzić w nieznane, podejrzane linki i udostępniać jak najmniej osobistych danych. Oszuści często wykorzystują informacje o wygranej. Pamiętajmy, że nie ma nic za darmo i nie dajmy się wciągnąć.
Na podstawie: dobreprogramy.pl