Znów polecimy z Bydgoszczy – ale nie wszędzie
fot. Ryanair
Bydgoski port lotniczy przeżywa trudne chwilę. Nie znalazł się na liście lotnisk które w pierwszej kolejności zostały „odmrożone” przez rząd. Liczba operacji powietrznych gwałtownie spadła. Jest jednak iskierka nadziei. Swój komunikat wydał Ryanair.
Inne z kategorii
Na dzień pierwszego lipca zapowiedziano pierwsze połączenie na trasie Bydgoszcz – Londyn. Niestety nie są to do końca optymistyczne dane. Ryanair zapowiada zmniejszenie liczby lotów w stosunku do tych które były przed wybuchem pandemii. Redukcje mają sięgnąć 60% połączeń. Znikną m.in.. połączenia z Bydgoszczy do Kijowa i Dublina.
Przypomnijmy, że ostani samolot tego przewoźnika odleciał z Bydgoszczy 14 marca. Jest to bardzo trudna sytuacja dla bydgoskiego lotniska. Ruch, a tym samym przychody spadły gwałtownie. W porównaniu do ubiegłego roku nawet o 50% w skali miesięcznej.
Rząd zapowiada pomoc dla polskich portów lotniczych. Ma ona objąć 14 lotnisk i wyniesie w sumie 142 mln zł. Nie wiadomo jednak jaka część tej sumy przypadnie dla portu lotniczego w Bydgoszczy.
Źródło: Ryanair/PLB