Chodzą słuchy, że poseł Olszewski chce zostać prezydentem Bydgoszczu [SATYRA]
Dzieje się w Bydgoszczu! Na wieść, że poseł Tomasz Latos zostaje kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bydgoszczu, konferencję prasową zwołuje… poseł PO Paweł Olszewski. - Gratuluję Tomkowi i pytam fundamentalnie – w ten deseń zaczyna.
Inne z kategorii
Poseł Olszewski zwołał dziennikarzy w piątkowy poranek. Z szelmowskim uśmiechem pogratulował posłowi Latosowi partyjnej nominacji i dawaj przekonywać przedstawicieli lokalnych mediów, że „poseł Latos to tak naprawdę nie chciał kandydować, ale prezes Kaczyński nakazał”. Bo „Tomek najlepiej czuje się w Warszawie i do zarządzania Bydgoszczu to nie ma kompetencji”. Było też o postawie koncyliacyjnej, która tak naprawdę jest przykrywką, niczym to dobre ubranie posła Latosa.
Następnie poseł Olszewski przeszedł do meritum, czyli do pytań. Zestaw raczej standardowy, prosto z przekazu platformy… esemesowej. A to, czy prezydent Latos wycofa się z bydgoskiego projektu finansowania zapładniania in vitro. A to, czy zmusi zgwałcone kobiety do rodzenia dzieci. A to, czy przeprosi za radnego co bił żonę. A to, czy postawi pomnik niejakiego Kaczyńskiego (śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – przyp. Wasz Satyr), bo przecież Prawo i Sprawiedliwość wszędzie stawia pomniki smoleńskie.
fot. Anna Kopeć
Gdy przyszło co do czego, to jednak poseł nie umiał powiedzieć skąd czerpie informacje, że w Bydgoszczu ma powstać pomnik tragicznie zmarłego prezydenta RP. – Chodzą takie słuchy – odparł zapytany.
Wchodząc troszeczkę w konwencję narracji obywatelskiego posła z Bydgoszczu, spieszymy donieść, że „chodzą słuchy o wielkiej niechęci prezydenta Rafała Bruskiego do kandydowania w wyborach i o wielkiej chęci Pawła Olszewskiego do zastąpienia go na tym tronie”.
Głucho wszędzie ciemno wszędzie, po Bydgoszczu chodzą słuchy,
To głupota w owczym pędzie? Czy jakoweś mary, duchy…
Wasz Satyr