„Express” tropi golasa [SATYRA WIDEO]
Kadr z filmu na trasie W-Z/Czytelnik Kamil
W dobie pogoni za klikami wydawcy serwisów i portali internetowych chwytają się różnych sposobów.
Inne z kategorii
Internet wykreował nawet określenie „clickbait” określające treść, która obliczona jest na generowanie zysków z reklam internetowych kosztem jakości oraz rzetelności materiału. „Clickbait” charakteryzuje się sensacyjnym nagłówkiem lub miniaturką przyciągającą wzrok, co ma zachęcić do kliknięcia w materiał oraz do udostępniania go w serwisach społecznościowych.
Nagłówek zwykle żeruje na ciekawości, dostarczając informacje, które zaciekawią czytelnika, natomiast nie zawierają treści zaspokajającej ciekawość bez kliknięcia w artykuł. Polska Wikipedia określa ten termin mianem „pejoratywny”.
Cóż, w tych czasach z krytyką raczej należy uważać, w myśl „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”. Ale przyznać trzeba bez bicia, że czasami dochodzi do sytuacji prześmiesznych, tak jak chociażby w ostatni czwartek, kiedy to po bydgoskiej trasie W-Z grasował golas.
„Express Bydgoski” doniósł o fakcie na swoim portalu. Ale postanowił spopularyzować artykuł w serwisie społecznościowym apelem: „byliście świadkami tego zdarzenia?”.
Zgłaszamy się zatem. „My”, „My”. No, może nie osobiście, ale mamy filmik, na którym widać, jak golas leży przy aucie ze zdemolowaną szybą, a na dachu widnieje jakieś ubranie.
Autorem filmiku jest czytelnik Kamil. Szczegółów wprawdzie nie znamy, ale ciekawe, czy zdobędziemy kilka klików. Miłego weekendu.
Satyr