Wioseczku Bydgoszczu. Żale kandydata z obozu prezydenta [SATYRA]
fot. bw
Kandydat na radnego z ramienia obozu rządzącego w Bydgoszczu nie wytrzymał: „Wszędzie w cywilizowanym świecie starówka to gastronomia, handel, rekreacja, turyści. A w wioseczku Bydgoszczu: parking - za pełnym przyzwoleniem służb miejskich, władz miasta, mimo wielopoziomowego parkingu tuż obok”.
Inne z kategorii
Paweł Górny to aktywista zaangażowany w projekt „społeczny rzecznik pieszych”. Walczy m.in o wiedeńskie przystanki tramwajowe, często też krytykuje drogowców podległych prezydentowi Bydgoszczu za absurdy lub brak jakichkolwiek rozsądnych rozwiązań.
Ale że idą wybory, władza schowała głęboko urazy, sięgnęła po społecznika i wciągnęła go na swoją listę kandydatów do Rady Miasta. Los pieszych się oczywiście od tego nie poprawił, a i na postulaty rzecznika władza pozostała głucha. W sobotę pan Paweł dokonał wpisu, w którym użył „bomby atomowej krytyki” i przeminanował miasto na „wioseczku Bydgoszczu”.
Naszym zdaniem to próżny żal, więc powtórzymy za poetą:
Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu -
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
Wasz Satyr