Bydgoszcz Dzisiaj 20:30 | Redaktor
Bydgoszcz świętuje Niepodległość – zobacz, co się działo!

11 listopada na bydgoskim Starym Rynku mieszkańcy miasta obchodzili 107. rocznicę odzyskania niepodległości. W wydarzeniu wzięły udział zarówno oficjalne delegacje, jak i obywatele, wspólnie świętując to ważne dla Polski wydarzenie.

Uroczystości na Starym Rynku

1918 rok to dla Polaków symbol niepodległości i wolności. Przemówienia, rekonstrukcje historyczne oraz warsztaty przyciągnęły tłumy na bydgoski Stary Rynek. Wojewoda Michał Sztybel podkreślił konieczność budowania silnej Polski w ramach Unii Europejskiej i NATO. "Polska flaga jest ogromna. Zmieścimy się pod nią wszyscy" – powiedział, apelując o jedność w czasach wyzwań.

Obywatelskie Obchody

Oprócz oficjalnych ceremonii, odbyły się również Obywatelskie Obchody Święta Niepodległości. Mieszkańcy mieli okazję uczestniczyć w rekonstrukcjach i warsztatach, które ukazywały historyczne i współczesne aspekty obronności i suwerenności Polski.

Rocznica w całym województwie

Świętowanie było szerokie i obejmowało całe województwo kujawsko-pomorskie. Wicewojewoda Piotr Hemmerling uczestniczył we włocławskich uroczystościach, podczas gdy w Toruniu obchody prowadził Michał Koniuch.

Biskup Włodarczyk — tragedie nie biora się znikąd

Ordynariusz diecezji bydgoskiej, który odprawił Mszę Świętą w katedrze, na początku swoich rozważań przypomniał słowa kardynała Aleksandra Kakowskiego, jakie wypowiedział nazajutrz po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. „Spojrzał Bóg na ucisk swojego ludu w niewoli, wysłuchał jego jęczenia, zlitował się i stanął po naszej stronie, aby skruszył nieznośne nam więzy i oddał nam wolną, niezależną i zjednoczoną ziemię ojców naszych”. – Dzisiaj, dla nas Polaków, dzień wielkiej radości i wdzięczności za wolną ojczyznę. Sto siedem lat temu Polska odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Los naszej ojczyzny znów znalazł się w naszych, polskich rękach – mówił.

Dodał jednak, że do rozbiorów doprowadziły nasze wady narodowe, dramatyczna niezdolność do wzięcia odpowiedzialności za ojczyznę – wtedy, kiedy jeszcze był na to czas oraz przyzwolenie, by o naszych losach decydowali obcy, wrogowie Polski. Wśród tych przyczyn kaznodzieja wymienił tez przedkładanie własnych, prywatnych interesów nad dobro ojczyzny.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->