Zimowa walka w Bydgoszczy: Radny żąda wyjaśnień od prezydenta
Czy miasto sprostało tegorocznej zimie? Radny Paweł Sieg zadaje pytania o działania władz w obliczu oblodzenia Bydgoszczy.
Inne z kategorii
Apartamenty nad Brdą: Nowy Port otwiera kolejny etap sprzedaży!
Oblodzenie paraliżuje odbiór śmieci w Bydgoszczy! Sprawdź, co się dzieje
Interpelacja w sprawie zimowej nawałnicy
Paweł Sieg, radny Rady Miasta Bydgoszczy, złożył interpelację dotyczącą reagowania miasta na niedawne oblodzenie ulic i chodników. To pytanie skierował na ręce prezydenta Bydgoszczy, Rafała Bruskiego, za pośrednictwem przewodniczącej Rady Miasta, Moniki Matowskiej.
Chodniki, przystanki, uliczki - wszędzie ślisko
Podczas ostatnich mroźnych dni, wiele bydgoskich chodników, dojść do przystanków oraz przejść dla pieszych było skrajnie śliskich. Jak podaje radny, w mediach pojawiły się liczne doniesienia o urazach mieszkańców, którzy upadli na oblodzonych nawierzchniach, co przełożyło się na wzrost obciążenia szpitalnych oddziałów ratunkowych.
Nie wszystko złoto, co się świeci w Akcji Zima
Jednocześnie radny Sieg wskazuje na uspokajające raporty Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy, które jednak nie oddawały pełnego obrazu sytuacji. Pojawiają się pytania o jakość pracy wykonawców, sprzętu oraz ciągłość działań w akcji przeciwdziałania oblodzeniom.
Zablokowane komentarze na Facebooku
"Dlaczego ZDMiKP nie pozwala mieszkańcom się wypowiedzieć?" – pyta radny Sieg.
Tymczasem zgodnie z doniesieniami, profil ZDMiKP na Facebooku miał zablokowaną możliwość dodawania komentarzy, co skutecznie utrudniło mieszkańcom możliwość wyrażenia swoich odczuć czy skarg. Utrudniało to też przekazanie informacji zwrotnej o zaistniałych problemach na drodze urzędnikom.
Oczekiwana odpowiedź
Paweł Sieg domaga się od władz miasta odpowiedzi na szereg pytań dotyczących m.in. organizacji zimowej akcji, liczby wykonawców, standardów czasowych reakcji, wypadków i roszczeń odszkodowawczych. Radny pyta również o nadzór nad zarządcami nieruchomości i ewentualną analizę, jaką przeprowadzono po tych wydarzeniach. Na odpowiedzi czeka cała Bydgoszcz.