Film 30 sty 2018 | Redaktor
Norweski kandydat do Oscara w kinie Jeremi w Fordonie

Film „Happy, happy” - ostatni z cyklu „Miłosne perypetie, czyli wszystko się może zdarzyć…" można obejrzeć w studyjnym kinie Jeremi w czwartek (1 lutego) o godz. 19.00.

„Kaja i Eirik to na pozór udane małżeństwo. Kaja nosi serce na dłoni i duszę na ramieniu. Eirik odkrywa siebie tylko na tyle, na ile musi, żeby mieć święty spokój. Zdaje się, że kiedyś się kochali. Teraz łączy ich tylko syn i codzienność pełna pozorów. W końcu rodzina jest najważniejsza. Całe ich życie wywraca się do góry nogami, kiedy do domu naprzeciwko wprowadzają się Sigve i Elisabeth. Nowi sąsiedzi są doskonali. Wiodą uporządkowane życie, wiedzą o sobie wszystko i nawet adoptowali sierotę z Etiopii! Kaja, której mąż unika od roku, postanawia odkryć tajemnicę perfekcyjnego związku. Teraz wszyscy będą mogli być wręcz nieprzyzwoicie szczęśliwi…"
Film „Happy, happy” (reżyseria: Anne Sewitsky) był w 2012 roku norweskim kandydatem do Oscara, a rok wcześniej zdobył Główną Nagrodę Jury na Sundance Film Festival. Można go obejrzeć w kinie Jeremi w Fordonie (ul. gen. Augusta Fieldorfa "Nila" 13; dawniej Berlinga 13, budynek XV LO) w czwartek (1 lutego) o w godz. 19.00. Bilety w cenie: normalny - 10 zł, ulgowy - 6 zł, członkowie DKF Jeremi - wstęp wolny.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor