Koniec żałoby [ZDJĘCIA]
Warszawa, 10 kwietnia 2018 r./fot. Jacek Gulczyński
Najdłuższa żałoba nowoczesnej Europy dobiegła końca. Prezes Prawa i Sprawiedliwości obwieścił miastu i światu jej kres, gdy na warszawskim placu Piłsudskiego, za komuny zwanym placem Zwycięstwa, stanął wreszcie pomnik ofiar katastrofy rządowego Tupolewa. Zginęło w niej 96 osób - żałoba trwała 96 miesięcy.
Inne z kategorii
11 listopada to również rocznica innego ważnego dla Polski wydarzenia. Bardzo dawnego [MAKSYMILIAN POWĘSKI]
Trąba groźnym zabrzmi tonem [POWĘSKI NA ZADUSZKI]
Te miesiące głęboko Polaków podzieliły, bo to dla jednych było bolesne przeżycie tragedii, z którą wciąż jeszcze nie możemy się pogodzić, dla drugich przedmiot niewybrednych kpin z uczuć i postaw tych pierwszych.
Tego co się działo na Krakowskim Przedmieściu w pierwszych tygodniach po pamiętnej katastrofie, ze szczegółami opisać się nie da, bo złośliwość wrogów upamiętnienia ofiar tej katastrofy prowadziła do scen tak obrzydliwych, że nie godzi się nawet ich przypominać.
Jednak 10 kwietnia 2018 roku Pańskiego tych scen odrażających nie wspominano. Emocje i wzruszenie panowały na warszawskim Placu Piłsudskiego. Wśród tysięcy ludzi przybyłych z całej Polski można było zobaczyć też uśmiechy radości, że udało się wreszcie odsłonić i pokazać światu pomnik poświęcony ofiarom katastrofy Smoleńskiej. Efekt 8-letnich starań i walki o godną możliwość upamiętnienia tych, którzy służąc Polsce - zginęli śmiercią tragiczną.
Byli tam też bydgoszczanie - których Czytelnicy zobaczyć mogą na świetnych i niejednokrotnie wzruszających zdjęciach Jacka Gulczyńskiego.