TVN i PO ponownie urządzają nagonkę. Linczują funkcjonariuszkę Policji za skuteczną interwencję [KOMENTARZ]
Kadr z nagrania KGP
Jeżeli komukolwiek się wydaje, że Policja podczas różnego rodzaju manifestacji, protestów, strajków, czy nawet wydarzeń sportowych nadaje komunikaty przez specjalne głośniki oraz mikrofony dla żartu, to jest w błędzie. Jeżeli ktoś myśli, że stoi ponad prawem i jemu wolno więcej tylko dlatego, że jest podjudzany do różnych działań przez polityków i niektóre media, to również jest w błędzie.
Inne z kategorii
Lepiej późno niż wcale? Refleksje nad budową S10 [KOMENTARZ, WIDEO]
Dlaczego liberalizm (i komunikacja miejska) zawiodły w Bydgoszczy? [KOMENTARZ, WIDEO]
Jak zwykle to samo... kolejny protest, kolejne interwencje i kolejna nagonka głównych mediów krajowych i regionalnych wspierających totalną opozycję na działania polskiej Policji. Tym razem poszło o interwencję funkcjonariuszki Policji wobec wulgarnej i agresywnej kobiety biorącej udział w proteście przeciwko obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa.
Zaczęło się w niedzielę, kiedy Internet obiegły zdjęcia i nagrania z protestu w Głogowie. Nie chcę oceniać pobudek i słuszności lub braku takich działań. Każdy ma prawo protestować, ponieważ wbrew temu, co wmawia nam totalna opozycja, żyjemy w demokratycznym kraju. Swobody z dzisiejszych czasów nie można w ogóle porównywać z czasami rządów dzisiejszych krzykaczy ulicznych.
Osobiście uważam, że każdy może protestować, grunt, aby mieć do tego solidne podstawy w postaci merytorycznych argumentów, a wyprowadzenie ludzi na ulice nie wynikało z jakiegoś widzimisię, a faktycznych pobudek i przede wszystkim mieściło się w ramach tzw. zdrowego rozsądku, logiki oraz rozumu.
Teoretycznie tak było również podczas protestu w Głogowie, ale niestety, nie padły tam merytoryczne argumenty ani hasła prócz ogólnego bluzgu i rynsztokowego języka sprowadzającego się do wulgaryzmów i obelg największego kalibru w kierunku Prezydenta RP, Premiera RP, Jarosława Kaczyńskiego i całej formacji Prawa i Sprawiedliwości.
Do sieci zaczęły trafiać nagrania i ktoś uznał, że delikatne muśnięcie policyjna pałką na kobiecie, a następnie obezwładnienie i zatrzymanie można wykorzystać i wpasuje się to idealnie w pewien napisany już dawno scenariusz dotyczący obalenia rządów PiS, ale przede wszystkim obrzydzenia Polakom tej formacji politycznej przy udziale mediów krajowych i zagranicznych. Na opublikowanych nagraniach zachowanie, które uwłacza godności kobiety. Wulgaryzmy, plucie, przepychanki - tak zachowywała się Bogu ducha winna kobieta, która przyszła oczywiście na pokojowy protest, a 'PiS-owska' Policja podjęła brutalną interwencję.
Słabo mi się robi od czytania komentarzy internautów oraz wypowiedzi niektórych ekspertów, ale nade wszystko polityków totalnej opozycji. Mówią o ZOMO-wskich praktykach, o brutalności funkcjonariuszy polskiej Policji, o wykorzystywaniu formacji do własnych celów politycznych i przypisywaniu zarówno Policji, jak i obecnej ekipie rządzącej najgorszych z możliwych intencji.
Spójrzmy prawdzie w oczy i przestańmy się wreszcie cackać z pewną grupą świrów w polskim życiu publicznym, którzy chcą budować narracje, nastroje i odegrać swoje życiowe role na scenie politycznej. Jeżeli komukolwiek się wydaje, że Policja podczas różnego rodzaju manifestacji, protestów, strajków, czy nawet wydarzeń sportowych nadaje komunikaty przez specjalne głośniki oraz mikrofony dla żartu, to jest w błędzie. Jeżeli ktoś myśli, że stoi ponad prawem i jemu wolno więcej tylko dlatego, że jest podjudzany do różnych działań przez polityków i niektóre media, to również jest w błędzie. Mam już dosyć brylujących w serwisach internetowych płaczących matek z dziećmi lub nastolatek wobec których zostaną użyte środki przymusu bezpośredniego i stają się one tzw. ofiarami systemu. Owszem stają się ofiarami własnej głupoty i ograniczonych horyzontów intelektualnych. Takie osoby mają za nic przepisy, wygłaszane kilkadziesiąt lub kilkaset razy komunikaty, a później płaczą, że ktokolwiek ośmielił się ich ruszyć.
Cisną się na usta różne przykre słowa, ale pozostaje mieć nadzieję, że polska Policja nie ulegnie kolejnej próbie linczu medialnego wobec funkcjonariuszki, która przeprowadziła skuteczną interwencję wobec dziewczyny, której zachowanie uwłaczało godności kobiet ogółem. Może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że kobieta, to symbol delikatności, troski, gracji, kultury i zmysłowości. Natomiast tutaj, podobnie jak na tzw. protestach kobiet, mamy owoc braku kultury i ogłady.
Takie praktyki przypominają mi polowanie na czarownice i szukanie jakiejkolwiek płaszczyzny do tego, aby stworzyć w Polsce wrażenie, że obecna ekipa rządząca jest niewiele lepsza od komunistów, a już na pewno ociera się o faszyzm, a skoro faszyzm, to również totalitaryzm. Oczywiście, to przemyślane działanie, które w dłuższej perspektywie okazuje się skuteczne, lecz powolne.
Chodzi o obrzydzenie rządów PiS Polakom i wzbudzenie zainteresowania mediów zagranicznych, które dzięki działaniom totalnej opozycji i mediów pokroju TVN, Onet, czy WP wezmą Polskę na języki. Tak się zresztą dzieje co kilka miesięcy. Najpierw media lokalne i krajowe, później redakcje zagraniczne i oczywiście politycy zarówno w kraju, jak i Parlamencie Europejskim.
Efektem takich szkodliwych dla własnego kraju działań są interwencje Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego lub pojedynczych polityków zagranicznych, którzy próbują pouczać Polskę i opluwają nas ramię w ramię z przedstawicielami Koalicji Europejskiej, której filarem jest PO.