Kultura 5 lip 2022 | Redaktor
W Galerii Autorskiej „Świat się zwielokrotnia” [RELACJA Z WERNISAŻU]

fot. Jacek Kargól

W czwartek (23 czerwca) wnętrze Galerii Autorskiej Jana Kaji i Jacka Solińskiego „rozkwitło” ekspozycją obrazów zatytułowaną „Ukryte życie w pejzażu” Lilianny Kużdowicz. Wernisażowi towarzyszyła prezentacja poezji Joanny Gładykowskiej-Rosińskiej  zatytułowana „Świat się zwielokrotnia”.

Licznie zgromadzeni goście uczestniczyli w prawdziwej uczcie pejzażu – lekko fantastycznego, jakby z innego świata. Obrazy powstawały w plenerach, i to tam możemy odnaleźć motywy inspirujące autorkę. Ich rodowód trzeba wyprowadzić z polskiego koloryzmu; artystce nieobce są również doświadczenia wywodzące się z surrealizmu i ekspresjonizmu. Kompozycja ma w sobie coś otwartego i pozytywnego, zdawać by się mogło, że  „Ukryte życie w pejzażu” jest tu możliwe, wystarczy tylko wniknąć głębiej  w przestrzeń obrazu. Malarka porywa widza w duchową podróż, jest dla niego przewodnikiem. (…) Spojrzenie widza musi przez chwilę niejako przywyknąć do innego światła, światła przemawiającego emocją.

W części poetyckiej spotkania Jacek Soliński, współgospodarz Galerii Autorskiej, poprosił Joannę Gładykowską-Rosińską, by zaprezentowała swoje wiersze. Bohaterką utworów jest kobieta uwikłana w skomplikowane sytuacje życiowe. Jak powiedziała poetka, wiersz jest historią opowiedzianą w pigułce. Miałem wrażenie, że autorka książek „Halo, poezja” (2006), „Prosto z moich oczu” (2017) dopowiadała poezją owo „światło uczuć” widoczne w obrazach Lilianny Kużdowicz.

Wieczór uświetniły komentarze poetów, którzy na prośbę gospodarza spotkania kolejno zabierali głos.

Marek Kazimierz Siwiec stwierdził, nawiązując do wiersza „Tamara w zielonym”, że poetka poprzez doświadczenia egzystencjonalne połączone z niezwykłą wrażliwością poszukuje formy malarsko przejrzystej, której wykładnia poetycka symetrii i piękna odkrywa harmonię ukrytą w przeciwieństwach.

Grzegorz Grzmot-Bilski zwrócił uwagę, że harmonia w sprzeczności, dramacie, to niezwykła myśl nawiązująca do filozofii Heraklita. Poeta wyraził uznanie dla dorobku artystki, która w wierszu „Pod dumną Samosierrą” przypomina nam, Polakom, że w codziennym życiu musimy pokonać wiele przełęczy, przeciwności losu, ale przecież jesteśmy walecznym narodem i w czasie wojny - zwycięskim.

Z kolei Bartłomiej Siwiec zaakcentował niezwykłą wrażliwości poetki posiadającej wyjątkowy dar obserwacji. Wskazał, że jej twórczość jest zadziwiająco świeżym głosem, ciekawą grą z zaskakiwanym przez nią czytelnikiem. Na koniec spotkania swoje ulubione wiersze autorki czytali Alina Rzepecka i Wojciech Banach, który zwrócił uwagę publiczności na motyw przełęczy: jakby paraboli emocji wpisanych w obrazy Lilianny Kużdowicz i w wiersze Joanny Gładykowskiej-Rosińskiej 

Adam Michalak

Zdjęcia: Jacek Kargól

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor