Bydgoszczan portret własny. Już po raz szósty

Spotkanie już zwyczajowo otworzyła modlitwą przewodnicząca Klubu Teresa Bermańska. W trakcie spotkania autor po raz pierwszy zaprezentował publicznie szósty tom popularnej wśród bydgoszczan serii pt. „Bydgoszczan portret własny”. 

Każdy z dotychczasowych tomów składał się z opowieści kilku osób związanych z Bydgoszczą. Nie inaczej jest tym razem, choć czasami te związki są czysto symboliczne, podobnie jak symboliczna jest okładka nowego tomu, ze szkicem kościoła pojezuickiego, do 1940 r. stojącego na Starym Rynku. 

W obecnym tomie przeważają treści trudne i bolesne. Nie tyle dla czytelnika, co dla relatorów, którzy na nowo musieli wrócić pamięcią do minionych lat. Lat dla nich ciężkich i naznaczonych piętnem upokorzeń, pogardy, a nierzadko i śmierci najbliższych. 

Dzięki dociekliwości autora udało się opowiedzieć historię dziewczynki Heleny Bembnistówny, która poniosła śmierć za niewinność. Nawet Niemcy mieli wątpliwości co do jej winy. Jednakże skoro została wskazana jako winna, wyrok śmierci wykonano. Helena zostawiła po sobie list pożegnalny, skierowany do matki. Zapewnia w nim o swej niewinności. Ks. Damazynowi udało się dotrzeć do akt Niemki, która wskazała 19-letnią Helenę jako winną. Analiza tych akt doprowadza autora do niesamowitych wniosków.

Oprócz tej historii na kartach publikacji można znaleźć historię życia jeszcze czterech osób. 

Aby wszystkiego nie zdradzić, zapraszamy do zapoznania się z publikacją.