Dotkliwa porażka Chemika Bydgoszcz z liderem III ligi

Kibice zgromadzeni na stadionie w Stężycy nie mogli narzekać na brak emocji, choć w I połowie nie zobaczyli bramek. Przed zmianą stron mecz był wyrównany, ze wskazaniem na gospodarzy, którzy przeprowadzali groźniejsze akcje. Po stronie bydgoszczan aktywny był Robert Kawałek. W 40. minucie dobrze dograł w pole karne do Tomasza Prejsa, ale bramkarz miejscowych zdołał w ostatniej chwili przeciąć podanie.

Druga połowa  zaczęła się świetnie dla lidera tabeli. Minutę po wznowieniu gry Radosław Stępień wyprowadził Radunię na prowadzenie. 120 sekund później było już 1:1. Tomasz Prejs dostał dobre podanie w pole karne i strzałem z niewielkiej odległości wyrównał. Chemicy nie cieszyli się jednak długo z remisu, bo w 51. minucie Krzysztof Iwański skutecznie egzekwował rzut karny.

Stracona bramka nieco podcięła skrzydła chemikom i wkrótce gospodarze zdołali zdobyć trzecią bramkę. Od utraty kolejnych ratował bydgoszczan Paweł Laskowski, ale w ostatniej minucie meczu musiał jeszcze raz wyciągnąć piłkę z siatki.

Chemicy postraszyli lidera tabeli, ale nie zostali pierwszą drużyną, która odebrałaby mu punkty. W następną sobotę piłkarze Piotra Gruszki zmierzą się na własnym boisku z Bałtykiem Gdynia. Początek meczu o godz. 16:00.

3. kolejka III ligi
RADUNIA STĘŻYCA - CHEMIK BYDGOSZCZ 4:1
bramki: Radosław Stępień 46', Krzysztof Iwański 52' k, Mateusz Łuczak 61, Adrian Wysiecki 90' -  Tomasz Prejs 48'

Chemik: Laskowski - Włosiński, Czajka, Więckowski, Kacprzak - Osiński, Siekirka, Mielcarek (86' Miłek), Kawałek (66' Michalski), Kot (62' Affeld) - Prejs (52' Maziarz).

Źródło: Chemik Bydgoszcz