Piłkarki KKP Bydgoszcz: Wiemy o co gramy. Spadek nam nie grozi

Piłka Nożna 23 mar 2018 | Redaktor

Natalia Makowska (z lewej) i Magdalena Kałuzińska (z prawej) prezentują nowe koszulki KKP Bydgoszcz/fot. Anna Kopeć

Piłkarki KKP Bydgoszcz zapraszają na pierwszy mecz w rundzie wiosennej I ligi - niedziela (25 marca) godz. 14.00, boisko przy ul. Słowiańskiej 7.

Runda wiosenna zaczyna się w listopadzie. Zawisza zaprasza na Sielską

Piłka Nożna 18 lis 09:49

Tłuchowia i Unia z Solca na czele IV ligi po rundzie jesiennej

Piłka Nożna 16 lis 20:41

Po ośmiu meczach rundy jesiennej zawodniczki KKP Bydgoszcz zajmują czwarte miejsce w tabeli grupy północnej 1 ligi ze stratą ośmiu punktów do liderek Polonii Poznań.

Adam Góral, trener KKP Bydgoszcz/fot. Anna Kopeć

Adam Góral: Trochę punktów nam uciekło i mamy stratę do Poloni Poznań. One grały jesienią sześć spotkań u siebie i dwa na wyjeździe. Wiosną będzie na odwrót. I do tego grają u siebie z nami. Teraz jest nowe rozdanie, trzeba walczyć i na koniec zobaczymy co na z tego wyszło. Założony plan przygotowań zrealizowaliśmy w stu procentach. Z postawy dziewczyn jestem zadowolony. Uniknęliśmy powaznych kontuzji. Na siedem spotkań sparingowych aż sześć wygraliśmy. Dołączyła do nas Natalia Makowska i kilka dziewczyn z drugiej drużyny. Już się nie możemy doczekać pierwszego spotkania. Dargfil Tomaszów Mazowiecki to beniaminek i bardzo byliśmy zawiedzeni spotkaniem wyjazdowym (1:1 -przyp. red.). Chcemy się zrewanżować. W każdym meczu interesuje nas tylko zwycięstwo.

Szymon Kowalik, prezes KKP Bydgoszcz/fot. Anna Kopeć

Wróciła do nas nasza wychowanka Natalia Makowska z Silesia Goerlitz. Szybko się dogadaliśmy i uzgodniliśmy warunki. To doświadczona zawodniczka i nasza wychowanka. Młode zawodniczki z drugiej drużyny dużo grały w meczach kontrolnych. Wiktoria Krzeszewska (rocznik 2000), Wiktoria Janczur (rocznik 2003), Julia Krupińska (rocznik 2003) dobrze wprowadzają się do zespołu.

Wiemy o co gramy. Spadek nam nie grozi. Grozi nam coś więcej, ale to już zależy od zawodniczek. Może sprawią nam psikusa.

Zapraszamy na mecz z Tomaszowem. Wszyscy kibice dostaną broszurkę ze skarbem kibica i terminarzem. Obiecujemy, że będziemy walczyć.

Ze spraw organizacyjnych, cieszy nas, że udało się wyremontować pomieszczenia. Wstydziliśmy się przyjmować gości. Z cywilizacją to nie miało nic wspólnego. Udało nam się pozyskać pieniądze z Urzędu Miasta na remont budynku, ale remontu by nie było gdyby nie środki własne klubu i klubu futboolu amerykańskiego Archers Bydgoszcz. Dziękuję urzędowi i Archersom.

Natalia Makowska/fot. Anna Kopeć

Natalia Makowska: - Tutaj się wychowałam. Dziewczyny mnie dobrze przyjęły. Jest jeszcze parę osób z którymi grałam. Dla mnie to jest tylko przyjemność tutaj wrócić. Cieszę się, że miałam taką możliwość. Jestem u siebie.