Polonia lepsza od Chemika. Spektakularny gol… bramkarza [ZDJĘCIA]

Zwycięstwo na boisku przy ul. Sportowej dał polonistom w doliczonym czasie gry... bramkarz Szymon Kmiecik, którego kilkudziesięciometrowy wykop wylądował pod poprzeczką bramki Chemika Bydgoszcz.  

Licznie zgromadzeni na krytej trybunie stadionu Polonii sympatycy piłki nożnej oszaleli z radości. Wcześniej bowiem nic nie wróżyło, że gospodarze mogą zdobyć trzy punkty w starciu z liderem tabeli IV ligi. Już w 6. minucie meczu Chemik strzelił gola za sprawą sprytu Szymona Maziarza, który przelobował Kmiecika, widząc, że ten wyszedł zbyt daleko od swojej bramki.

Wprawdzie po przerwie biało-czerwoni doprowadzili do wyrównania - w 48 minucie gry na listę strzelców wpisał się Lucky Ekwueme – to jednak więcej z gry mieli i groźniej atakowali chemicy. Gdy wydawało się, że bydgoskie zespoły solidarnie podzielą się punktami, do piłki zbliżającej się do pola karnego Polonii dopadł Kmiecik i huknął z całej siły, żeby zażegnać zagrożenie. Piłka pokonała w powietrzu kilkadziesiąt metrów, odbiła się w polu bramkowych rywali i wylądowała pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Jakuba Bagińskiego. Na usprawiedliwienie bramkarza Chemika trzeba podkreślić, że grał pod słońce, które mogło go skutecznie oślepić i zdezorientować.

fot. Anna Kopeć

W tabeli IV ligi wciąż prowadzi Chemik Bydgoszcz, a Polonia zajmuje trzecie miejsce ze stratą dwóch punktów do Kujawianki Izbica Kujawska (ta gra jeszcze w sobotę wyjazdowy mecz z Unią Janikowo). Warte podkreślenia jest to, że Polonia pokonała wiosną obie czołowe drużyny ligi.