Sousa: zaangażowanie musi być widoczne w każdym miejscu
Paulo Sousa zaprezentował się w trakcie konferencji prasowej i odpowiadał na liczne pytania dziennikarzy.
Inne z kategorii
Runda wiosenna zaczyna się w listopadzie. Zawisza zaprasza na Sielską
Tłuchowia i Unia z Solca na czele IV ligi po rundzie jesiennej
Nowy selekcjoner pierwszej reprezentacji Polski zaczął konferencję prasową od „dzień dobry” i wspomnienia słów papieża Jana Pawła II: – Był ważny także dla mnie, spotkanie chcę zacząć od takiego cytatu: „Modlę się z wami, abyście nigdy się nie poddawali, nigdy nie tracili i nadziei i nigdy nie wątpili. Nie lękajcie się”.
Następnie nowy trener opowiedział o swoich wrażeniach po spotkaniu z Robertem Lewandowskim w Monachium. Sousa stwierdził, ze widział ogień w jego oczach, duże zaangażowanie i chęć walki.
Sousa nie chciał się wypowiadać o polskich piłkarzach. Wyjątkiem byli Lewandowski i Piotr Zieliński. O reszcie zawodników wypowie się dopiero po rozmowie z nimi.
Większość reprezentantów występuje w Niemczech, Anglii i we Włoszech. Ligi zagraniczne oglądam, ale od teraz zacznę przyglądać się ekstraklasie. Na pewno spotkam się z prowadzącym młodzieżówkę Maciejem Stolarczykiem, by mieć pogląd, jak wygląda zaplecze. Nikogo nie skreślam, a ci, którzy nie dostaną powołania w marcu, nie muszą być pominięci w czerwcu
- powiedział Sousa.
Sousa zdradził, że Hubert Małowiejski jako jedyny Polak znajdzie się w jego sztabie. Wkrótce odbędzie się spotkanie trenera z 40 zawodnikami, którzy grali w ostatnim czasie u trnera Brzeczka.
Chciałbym się przedstawić i przekazać pierwsze wytyczne. Chcę wysłać jasny sygnał, że każdy zawodnik się liczy, nieważne, gdzie gra i ile gra. Chodzi mi o dobrą energię w zespole, by każdy rozumiał swoje zadania. Przedstawię dwie, trzy koncepcje na każdy moment meczu, szczególnie w obronie. By każdy wiedział, jak bronić, kiedy jesteśmy ustawieni wysoko, czyli blisko linii środkowej, a jak, gdy jesteśmy bliżej własnej bramki. Jedno nie może się zmieniać: zaangażowanie. Ono musi być widoczne w każdym miejscu
– przedstawił swój plan Sousa.
Przed pierwszym meczem jednym z ważniejszych pytań jest to o ustawienie taktyczne naszej drużyny. Tu trener nie chciał zdradzić wielu szczegółów.
System taktyczny jest istotny, ale nie najważniejszy. W tym kontekście nie najważniejszy, że w moich zespołach ustawienia się mieszają i zmieniają. Musimy wybrać sposób gry najlepszy z możliwych, ale nie mamy wiele czasu, więc będę musiał zaufać zawodnikom. Tym bardziej, że trzeba również znaleźć chwilę na dopracowanie stałych fragmentach, co zabiera sporo czasu, ale jest ważnym elementem. Liczę, że zawodnicy zrozumieją moje oczekiwania. Drużyna musi się cieszyć grą w piłkę. Aby wygrać trzeba stworzyć okazję do zdobycia bramki i kopnąć ją do siatki. Posiadanie piłki jest ważne, bo pozwala kontrolować spotkanie. Ale naszym głównym założeniem będzie znalezienie takiego sytemu i stylu, który pozwoli strzelać gole i zwyciężać
- odpowiedział na pytanie.
Zamierzam być przykładem dla piłkarzy, nie mogę i nie będę wymagał od nich czegoś, czego sam bym nie robił. Przywództwo to dawanie odpowiedzialności innym, a nie podejmowanie za nich decyzji. Mając na sobie koszulkę kadry, reprezentujesz cały naród. Ten zespół stać na zwycięstwa. Jestem nastawiony bardzo pozytywnie, ufam i wierzę w zawodników. Nie w każdym miejscu boiska mamy Lewandowskiego, ale w polskiej kadrze są piłkarze o wysokich umiejętnościach. Medale nie zawsze zdobywa zespół złożony z najlepszych zawodników, często decyduje drużyna. Zamierzamy zbudować taką, która będzie wierzyła w sukces i miała pomysł, jak wygrywać mecze
- powiedział na zakończenie konferencji nowy trener.