Zawisza wciąż bez bramki w III lidze
fot. Klub Sportowy Sokół Kleczew/facebook
Drugi mecz w III lidze i znowu zero punktów, i zero bramek. Zawisza Bydgoszcz przegrał w sobotę (14 sierpnia) w Kleczewie z Sokołem 0:2.
Inne z kategorii
W pucharze Zawisza jeńców nie bierze. Teraz rozgromił Rawys
Zawisza w Raciążu kończy pucharowy maraton październikowy
Na inaugurację rozgrywek Zawisza przegrał u siebie z Jarotą Jarocin 0:2. W drugiej kolejce również bydgoszczanom nie udało się zdobyć bramki, choć w sobotę (14 sierpnia) w Kleczewie stworzyli znacznie więcej sytuacji niż w pierwszym.
Mecz z Sokołem rozpoczął się od ataków Zawiszy. Jednak sytułacji z dośrodkowań Jana Chachuły i wywalczonego w pierwszych minutach rzutu rożnego ostatecznie nie udało się zakończyć groźnym strzałem. Ale już w pierwszym kwadransie niebiesko-czarni mogli prowadzić. Zagrania głową w środku pola Piotra Okuniewicza dały możliwość odegrania piłki partnerom na czyste pozycje. W 10. minucie przed szansą stanął Kamil Żylski, ale jego uderzenie z kilkunastu metrów było minimalnie niecelne. Dwie minuty później w podobnej sytuacji znalazł się Oskar Fürst. Niestety, również chybił.
Pierwsze pół godziny sobotniego meczu było z wyraźnym wskazaniem na korzyść Zawiszy, ale bez dominacji. Wydawało się, że goście mają to spotkanie pod kontrolą. Ponieważ zawody odbywały się w upale, sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie napojów. Po niej sytuacja na boisku diametralnie się odmieniła. Do ataku rzucił się Sokół. Napór gospodarzy zaowocował golem w 38 minucie. Do piłki dośrodkowanej z prawej strony pola karnego Zawiszy dopadł Mateusz Molewski i umieścił ją w siatce. Tu przed końcem pierwszej połowy gospodarze wykonywali rzut wolny, tym razem z lewej strony pola karnego gości. Piłkę wrzuconą na „długi” słupek dogonił Krzysztof Biegański i silnym strzałem z „zerowego” wbił do bramki Zawiszy. Po tym golu sędzia nie wznawiał już gry.
W drugiej połowie Zawisza zaatakował. Trener Piotr Kołc wprowadził na boisko trzech nowych piłkarzy. W miejsce Żylskiego, Fürsta i Chachuły weszli Maciej Koziara, Rafał Piekuś i Mateusz Oczkowski. Już dwie minuty po wznowieniu gry w dogodnej sytuacji znalazł się Okuniewicz, ale jego strzał z około 11 metrów jakimś cudem sparował bramkarz.
W 80. minucie powinna paść bramka dla Zawiszy. Obrona gospodarzy została skutecznie wymanewrowana i Wojciech Mielcarek strzelał silnie i celnie z pola karnego Sokoła. Jednak futbolówkę zdołał zablokować obrońca, który w ostatniej chwili wprost wyrósł na jej drodze tuż przed linią bramkową.
Bramkarz gospodarzy stał się bohaterem miejscowych w doliczonym czasie gry. Po fenomenalnym strzale Macieja Koziary z lewego narożnika pola karnego Mateusz Kustosz końcówkami palców musnął piłkę i dzięki temu ta odbiła się od prawego słupka bramki Sokoła i wyszła w pole.
W drugiej połowie Zawisza oddał na bramkę miejscowych dziewięć strzałów (sześć celnych i trzy chybione). Sokół odpowiedział tylko trzema niecelnymi. Trzeba jednak szczerze przyznać, że każdy z nich był owocem bardzo groźnych kontrataków, które mogły równie dobrze zakończyć się golem, bowiem goniąc wynik, niebiesko-czarni otworzyli się i wystawili na ogromne ryzyko.
W środę (18 sierpnia) na stadion przy ul. Gdańskiej 163 przyjedzie lider rozgrywek. Olimpia Grudziądz grała do tej pory dwa razy na własnym boisku, pokonując Kluczevię Stargard 1:0 i Bałtyk Gdynia 2:0. – Obiecuję, że będziemy przygotowani do tego spotkania na sto procent i wyjdziemy na boisko walczyć o trzy punkty – powiedział trener Zawiszy Piotr Kołc, zachęcając kibiców do przyjścia na mecz, którego początek zaplanowano na godz. 19.46.
Sokół Kleczew – Zawisza Bydgoszcz 2-0 (2-0)
Bramki: Mateusz Molewski 38 min., Krzysztof Biegański 45 min.
Żółte kartki: Adrian Kalisza, Krzysztof Kołodziej, Marcel Koziorowski (wszyscy Sokół), Kamil Żylski, Maciej Koziara, trener Piotr Kołc (wszyscy Zawisza)
SOKÓŁ KLECZEW: Mateusz Kustosz – Szymon Bartosik, Adrian Kaliszan, Sebastian Golak, Wiktor Patrzykąt, Sebastian Śmiałek, Tomasz Kowalczuk, Mikołaj Zawistowski (80 min. Marcel Koziorowski), Mateusz Molewski (73 min. Mateusz Majer), Krzysztof Kołodziej, Krzysztof Biegański (90 min. Tomasz Ceglewski).
ZAWISZA BYDGOSZCZ: Michał Dumieński - Tomasz Prejs, Ariel Jastrzembski, Adam Paliwoda, Stanisław Wędzelewski - Korneliusz Sochań (75 min. Cyprian Maciejewski), Jan Chachuła (46 min. Mateusz Oczkowski), Wojciech Mielcarek, Oskar Fürst (46 min. Rafał Piekuś) - Kamil Żylski (46 min. Maciej Koziara), Piotr Okuniewicz
Rezerwowi: Bartosz Szelong, Cyprian Maciejewski, Mateusz Oczkowski, Rafał Piekuś, Jakub Witucki, Kacper Nowak, Kacper Nowak, Maciej Koziara.
2. kolejka, wyniki:
Unia Janikowo- Jarota Jarocin 0:0
Olimpia Grudziądz - Bałtyk Gdynia 2:0
Kotwica Kołobrzeg - Kluczevia Stargard 5:0
GKS Przodkowo - Świt Skolwin 0:1
Błękitni Stargard - KP Starogard Gdański 1:0
Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 2:4
Pogoń Nowe Skalmierzyce - Bałtyk Koszalin 1:0
Pogoń II Szczecin - Stolem Gniewino 15 sierpnia, godz. 11:00