Zwycięstwo na otarcie łez [POLONIA1920.PL]
fot. Jakub Soboczyński [POLONIA1920.PL]
Drużyna KP Polonia Bydgoszcz pewnie pokonała zespół Włocłavii Włocławek 3:0 (1:0) w rozgrywkach IV ligi.
Inne z kategorii
Runda wiosenna zaczyna się w listopadzie. Zawisza zaprasza na Sielską
Tłuchowia i Unia z Solca na czele IV ligi po rundzie jesiennej
Do tego spotkania bydgoszczanie przystąpili po porażce w Pakości. Po tamtym meczu nie mają już szans na sportowe utrzymanie się w lidze. Dla szkoleniowca Remigiusza Podrazy, mecz z Włocłavią był debiutem na ławce w meczu domowym. Na pewno warunki pogodowe nie sprzyjały zawodnikom obu drużyn. Pomimo, że mecz odbywał się o porze przedpołudniowej, to słupki termometrów wskazywały na temperaturę ponad 25 stopni Celsjusza.
Pierwszą groźną okazję wypracowali sobie piłkarze Polonii. W 7. minucie spotkania piłkę w polu karnym otrzymał Sebastian Pacek, który zwiódł defensora Włocłavii. Napastnik Polonii uderzył mocno piłkę, trafiając w poprzeczkę. Futbolówka odbiła się w okolicach linii bramkowej, jednak jej nie przekroczyła. Kolejną świetną szansę na otwarcie wyniku miał Damian Adamski. Po dośrodkowaniu w pole karne przez Roberta Sawickiego, wślizgiem do piłki dopadł 21-latek, lecz Bartosz Głogowski nie miał problemów ze złapaniem piłki w ręce. Dwie minuty przed rozpoczęciem drugiego kwadransa, Poloniści przejęli posiadanie. Łukasz Nowak holował piłkę przez kilka metrów. Następnie zauważył Packa, dostarczając mu prostopadłe podanie, a ten ze spokojem zdobył bramkę. Po utracie gola, do głosu doszli piłkarze z Włocławka. Trójkolorowi częściej przebywali na połowie gospodarzy. W czasie doliczonym do końca pierwszej połowy Igor Zuchora znalazł się na dogodnej pozycji. Jego strzał został zablokowany. Biało-czerwoni zeszli do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Wznawiających grę piłkarzy w drugiej połowie przywitały strugi deszczu. W trzeciej minucie drugiej części meczu Nowak mógł podwyższyć prowadzenie, ale techniczny strzał okazał się niecelny. Kolejnym graczem, który mógł się wpisać na listę strzelców był Krystian Born. Po Jego strzale głową piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. Chwilę później mogło być już 1:1. Niekryty po prawej stronie Mateusz Dewil pędził prosto w kierunku bramki Piotra Świetlika, widząc to golkiper Polonii wyszedł z bramki. Zawodnik Włocłavii chciał przechytrzyć go lobem. Na szczęście dla podopiecznych Remigiusza Podrazy zrobił to niecelnie. Groźny strzał z rzutu wolnego oddał Robert Sawicki. Piłka minęła bramkę Włocławian kilka centymetrów przy słupku. Osiem minut przed końcem spotkania Polonia dopięła swego i podwyższyła wynik meczu. Born umiejętnie obrócił się w polu karnym i skierował piłkę do siatki. Pod koniec spotkania doszło do szarpaniny między piłkarzami. Za niesportowe zachowanie kartkę koloru czerwonego ujrzał Bartłomiej Feter. Poloniści zdecydowanie wykorzystali grę w przewadze, a zwieńczeniem tego była druga bramka Packa, która ustaliła wynik spotkania.
Do końca rozgrywek pozostały jeszcze dwa spotkania. Polonia zagra w Solcu Kujawski z Unią i podejmie u siebie Wisłe Nowe.
Polonia Bydgoszcz - Włocłavia Włocławek 3:0
Sebastian Pacek (27 i 93 min.), Łukasz Nowak (82 min)
Włocłavia: 48. Bartosz Słodkowski, 2. Piotr Szczęsny, 3. Krzysztof Kijewski, 4. Patryk Wojtylak, 7. Igor Zuchora, 8. Bartłomiej Feter, 9. Kamil Frąckowiak (c) (73 min. Robert Spychalski), 13. Tomasz Szablewski, 14. Jędrzej Markiewicz (45 min. Kamil Falkowski), 17. Mateusz Dewil, 19. Patryk Biesiadziński
Polonia: 25. Piotr Świetlik 2. Tomasz Sarnowski, 3. Kamil Błaszkiewicz, 7. Rafał Kubacki (77 min. Jan Martin), 11. Łukasz Nowak (70 min. Wiktor Dąbek), 13. Robert Sawicki (c), 14. Damian Adamski (80 min. Przemysław Januszewski), 15. Sebastian Pacek, 19. Łukasz Chruścicki, 21. Michał Grzegorek, 22. Krystian Born
Żółte kartki: Adamski, Dąbek - Szczęsny, Dewil
Czerwone kartki: Feter
Miłosz Kalaczyński
(tytuł od redakcji)