Szukają rozwiązań dla bydgoskiej branży turystycznej

Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia wszystkich środków pomocowych, z których na chwilę obecną środowisko może skorzystać. Następnie rozpoczęła się dyskusja. Grupa przewoźników zwróciła uwagę na brak miejsc postojowych dla autokarów w okolicach starówki. Parking przy Hali Łuczniczka jest płatny i z powodu imprez często niedostępny.

Zaproponowano również, by wraz z miastem stworzyć promocyjny pakiet turystyczny, który ma pomóc w przyciągnięciu turystów do Bydgoszczy.

Pomysłodawcą i właściciel Tickeo, Mateusz Machulski wskazał jako przykład pakiet wprowadzony w ostatnim czasie w Pradze. Przedstawiono też parę propozycji, które mogą w przyszłości wspomóc działania powracającej do pracy branży.

Kolejne spotkania mają być poświęcone konkretnym problemom. - Będziemy dyskutować z przewoźnikami na temat wprowadzenia systemu wspierającego ich sprzedaż. Spotkanie odbędzie się z przedstawicielem tickeo.pl, który m.in. zarządza systemem sprzedaży rejsów w Bydgoszczy - zapowiadają uczestnicy spotkania.

- Podobne spotkanie będzie przygotowane dla organizatorów turystyki. Nowoczesne technologie pozwolą szybciej wrócić nam do normalnej pracy, a przy tym staniemy się bardziej konkurencyjni - dodają. - Ale jak stwierdził nestor bydgoskiej turystyki Tadeusz Olszewski, najważniejsze jest, byśmy poznali się i zaczęli ze sobą bliżej współpracować.

Na sali był też obecny radca prawny Paweł Januszewski, który wspiera branżę. Reprezentacja środowiska ma spotkać się w poniedziałek (29 czerwca) z Lechem Zagłobą-Zyglerem, wiceprzewodniczącym Rady Miasta, by przedstawić swoje pomysły władzom miasta.

materiał nadesłany, opracowanie - redakcja