Babie lato? [POGODA]

Spójrzmy jednak co się dzieje na Atlantyku, bo meteorolodzy są zgodni, że Atlantyk jest dla Europy „kuchnią pogody”. Powstał tam głęboki niż w rejonie Islandii. Niż taki w sposób naturalny przesuwać się powinien na wschód. Cyrkulacja niżów z zachodu na wschód na półkuli północnej jest dobrze znanym zjawiskiem wynikającym z praw fizyki. Niż przemieszcza się z prędkością 60 - 100 km/h nad oceanem, a nad lądem z prędkością o około połowę mniejszą. 

Jednak wędrówka niżu może być zatrzymana. Czynnikiem zatrzymującym może być np. pasmo górskie, ale może to być po prostu wyż. I tak będzie w najbliższym czasie. Nad Europą rozbudowuje się wyż, wystarczająco silny, by powstrzymać atlantycką cyrkulację. Oznacza to okres pogody suchej, spokojniejszej, cieplejszej, ale też pozbawionej świeżego atlantyckiego powietrza.

Jak pokazują modele, dopiero w drugiej dekadzie września blokada wyżowa zostanie przełamana i wtedy dostaniemy się w zasięg nadchodzącej z zachodu zatoki.

Tak więc w najbliższym czasie czeka nas stabilizacja i koniec wilgoci. Opadów możemy nie zobaczyć przez ponad tydzień. Weekend będzie pogodny, ale nie gorący — jesteśmy po północnej stronie frontu oddzielającego powietrze polarne od zwrotnikowego. Temperatury maksymalne będą kształtować się na poziomie komfortu cieplnego, czyli około 22 stopni, ale wieczory i poranki będą chłodne — na poziomie 12 - 13 stopni.

Słońce wzeszło dziś w Bydgoszczy o 5.59, a zajdzie o 19.36. Dzień będzie trwał 13 godzin i 37 minut.