14-latek wbił mężczyźnie nóż w plecy. W Śródmieściu
materiał ilustracyjny/Policja
Nastoletni bydgoszczanin będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym za usiłowanie zabójstwa. W sobotę (28 lipca) zaatakował nożem przypadkową osobę. Pokrzywdzony w stanie ciężkim przebywa w szpitalu.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Do zdarzenia doszło przed godziną 01.00 w nocy. Dyżurny ze Śródmieścia otrzymał informację o ugodzeniu nożem mężczyzny. Na ulicę Matejki natychmiast został skierowany patrol.
Tam policjanci zastali zgłaszających, którzy udzielali pomocy mężczyźnie, próbując tamować krwawienie. Okazało się, że 44-latek został zaatakowany, gdy znajdował się przy swoim samochodzie przy ulicy Ślusarskiej. Sprawca podszedł do niego od tyłu i ugodził go ostrym narzędziem w plecy. Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia, która zabrała pokrzywdzonego do szpitala.
Funkcjonariusze zaczęli szukać sprawcy. Natychmiast sprawdzili zapis z kamer miejskiego monitoringu. Jak się okazało, zdarzenie zostało zarejestrowane. Mundurowi mieli rysopis sprawcy. W rejon zdarzenia zostały skierowane pobliskie patrole.
Chwilę później na ulicy Sobieskiego patrol z bydgoskiego Szwederowa jadąc nieoznakowanym radiowozem zauważył opisywaną osobę. Mundurowi zablokowali nastolatkowi drogę. Ten na widok policjantów zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
Był to 14-letni mieszkaniec centrum miast, dobrze znany śródmiejskim funkcjonariuszom, wielokrotnie notowany.
Nastolatek trafił do policyjnej izby dziecka. Był pijany, miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Tego samego dnia (28 lipca) śródmiejscy policjanci zgromadzili w tej sprawie materiał dowodowy i przekazali go do sądu rodzinnego z wnioskiem o wydanie postanowienia i wszczęcia postępowania w sprawie o usiłowanie zabójstwa. Dodatkowo wnioskowali o umieszczenie 14-latka w schronisku dla nieletnich.
Sąd po zapoznaniu się z aktami wydał decyzję o umieszczeniu nastolatka w placówce na najbliższe trzy miesiące. O jego dalszym losie zadecyduje już sąd rodzinny.
źródło: Policja