71-letni bydgoszczanin znęcał się nad psem na ulicy. Kopał i bił pięścią czworonoga
fot. Anna Kopeć, archiwum
Zarzut znęcania się nad psem usłyszał , którego zatrzymali policjanci z komisariatu na bydgoskich Wyżynach. O zachowaniu mężczyzny zaalarmowała funkcjonariuszy kobieta będąca świadkiem zdarzenia. Prokurator zastosował wobec bydgoszczanina dozór policji. Teraz czeka go sprawa w sądzie.
Inne z kategorii
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Pijana matka miała pod opieką trójkę dzieci. Sprawą zajęła się policja
Sytuacja miała miejsce w minioną niedzielę (08.09.2024) około godziny 19.00 na ulicy Grzymały-Siedleckiego w Bydgoszczy. Wówczas kobieta pracująca w jednym z punktów handlowo-usługowych zwróciła uwagę na zachowanie starszego mężczyzny wobec psa, z którym szedł. Natychmiast zareagowała widząc jak właściciel wielokrotnie kopie i uderza pięścią czworonoga. Wyszła z lokalu i zabrała psa, a agresor oddalił się, nie interesując się zwierzęciem. Następnie o całej sytuacji poinformowała dyżurnego komisariatu na bydgoskich Wyżynach, który na miejsce skierował patrol.
Policjanci po ustaleniu szczegółów, a przede wszystkim rysopisu mężczyzny, rozpoczęli jego poszukiwania. Zauważyli go na przystanku autobusowym przy ulicy Wojska Polskiego i tam go zatrzymali. 71-latek zapytany o traktowanie psa stwierdził, że ten go denerwował.
Bydgoszczanin trafił do policyjnego aresztu, by następnego dnia usłyszeć zarzut dotyczący znęcania się nad czworonogiem. Prokurator po jego przesłuchaniu zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. Teraz czeka go sprawa w sądzie.
Za tego typu przestępstwo ustawodawca przewidział karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Gratulacje za godną naśladowania postawę należą się kobiecie, która będąc świadkiem przestępstwa, nie wahała się zareagować i pomóc zwierzęciu oraz zawiadomić o tym policjantów.
źródło: KMP Bydgoszcz