Amfa i maryha w rękach policji. Areszt dla bydgoszczanina
fot. Policja
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zatrzymali 33-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Policjanci w jego mieszkaniu zabezpieczyli ponad 300 g marihuany oraz kilkadziesiąt tabletek amfetaminy. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Inne z kategorii
Po pijaku taranował auta w mieście. Próbował uciec, ale trafił na policjantów po służbie
Na Solskiego piesi łamią przepisy. Policja łapie, ale tam po prostu brakuje przejścia [WIDEO]
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej komendy wojewódzkiej ustalili, że jeden z mieszkańców Bydgoszczy może być w posiadaniu zakazanych środków psychoaktywnych. Do sprawy wytypowali 33-latka. Następnie namierzyli jego miejsce zamieszkania.
Wczoraj (30 stycznia) przystąpili do działania i zatrzymali go, gdy wchodził do swojego mieszkania w centrum miasta. W trakcie przeszukania osoby oraz pomieszczeń, kryminalni znaleźli woreczki z suszem roślinnym oraz 61 fioletowych tabletek.
Wstępne badania narkotesterem wykazały, że jest to marihuana i amfetamina. Dodatkowo policjanci zabezpieczyli wagę elektroniczną oraz tzw. „dilerwóki" (małe torebki foliowe). 33-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Dalej sprawą zajęli się śledczy z bydgoskiego Śródmieścia, którzy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje już prokurator. Policjanci wnioskują o tymczasowy areszt.