Areszt dla pijanego kierowcy po śmiertelnym wypadku pod Świeciem
fot. ilustracyjna/Anna Kopeć
Na trzy miesiące do aresztu trafił kierowca, który po pijanemu doprowadził do wypadku w Bukowcu pod Świeciem. 38-letni pasażer samochodu zginął na miejscu. Trwa śledztwo, które ma ustalić przyczyny i okoliczności wypadku.
Inne z kategorii
Tragedia na DK 10 w Przyłubiu. Dwie ofiary śmiertelne [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Policjanci ratowali ofiary pożaru w Bydgoszczy [WIDEO]
Do zdarzenia doszło w niedzielę (27 stycznia) po godzinie 16.00. Dyżurny świeckiej komendy odebrał zgłoszenie, że w Bukowcu (powiat świecki) doszło do wypadku. Na miejsce skierował patrol ruchu drogowego.
Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że kierujący volkswagenem transporterem na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków, w wyniku czego zjechał do rowu, dachując.
38-letni pasażer zginął na miejscu. 30-letni kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Był pijany. Miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
30-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania wypadku w ruchu lądowym, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (29 stycznia) świeccy policjanci po zebraniu materiału dowodowego zwrócili się z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 30-latka. Prokuratura i sąd przychyliły się do tego. Trzy najbliższe miesiące spędzi on za kratkami.
Źródło: KKP w Świeciu, oprac. mk