Bydgoszczanin padł ofiarą oszustwa metodą na „policjanta”. Stracił blisko 90 tys. zł
fot. policja
Oszuści okradli w tym tygodniu bydgoszczanina na blisko 90 tysięcy złotych. 86-latek straciły pieniądze, po tym jak odebrał telefon od fałszywego policjanta. Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy. Bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy osobom podającym się za policjantów. To oszuści!
Inne z kategorii
Tragedia na DK 10 w Przyłubiu. Dwie ofiary śmiertelne [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Policjanci ratowali ofiary pożaru w Bydgoszczy [WIDEO]
Wczoraj (1 stycznia) policjanci z bydgoskich Wyżyn przyjęli zawiadomienie dotyczące oszustwa metodą na „policjanta”. 86-letni bydgoszczanin odebrał telefon (stacjonarny) od mężczyzny podającego się za policjanta i pod legendą zagrożonych pieniędzy w dwóch bankach nakłonił go do wypłaty środków pieniężnych.
Standardowo przy tej metodzie przestępstwa, sprawca przekonał mężczyznę, że prowadzi akcję wymierzoną w szajkę oszustów, którzy są w zmowie z pracownikami banku. Rozmówca wypytał swoją ofiarę o oszczędności i banki, w których posiada zgromadzone pieniądze. Następnie zadzwonił na numer komórkowy pokrzywdzonego. Cały czas prowadził z nim rozmowę, karząc mu się nie rozłączać i instruował go co ma robić. Niestety pokrzywdzony tak zaufał przestępcy, że nawet nie przyjmował do wiadomości ostrzeżenia pracowników dwóch banków, którzy uprzedzali go przy wypłacie gotówki o właśnie tego typu oszustwach i nie przekazywaniu pieniędzy.
Pokrzywdzony pozostawił pieniądze w kwocie 45 000 oraz 40 000 złotych w miejscach umówionych ze sprawcą, czyli pod ławeczką przy osiedlowej piaskownicy i w skrzynce na ulotki.
Pamiętajmy, że POLICJANCI nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie lub pozostawienie w umówionym miejscu jakichkolwiek kwot pieniędzy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Niestety dopiero po wszystkim ofiara orientuje się, że została oszukana, bardzo często wcześniej przekazując oszustom oszczędności swojego życia, a nawet zaciągając kredyty.
Oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta”, to oszustwa, w których ofiarami są przeważnie osoby starsze. Metoda działania przestępców w takich przypadkach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. W zależności od legendy oszustwa podają się najczęściej za wnuczka, pracownika banku lub poczty oraz policjanta. W tym ostatnim przypadku informują najczęściej, że prowadzą akcję przeciwko przestępcom, którzy okradają ludzi z oszczędności ich życia. Do tego prowadzą rozmowę w taki sposób, że osoba pokrzywdzona jest przekonana, że rozmawia z prawdziwym policjantem.
Policja apeluje również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę.
Pamiętajmy!! Policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądają wypłaty pieniędzy.
- Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości zawsze możemy zadzwonić na Policję.
- 112 to numer alarmowy, pod którym mogą Państwo uzyskać pomoc.
źródło: KWP Bydgoszcz