POLICJA 997 Dzisiaj 16:30 | Redaktor
Chleb wisiał na płocie kilka dni. Tak uratowano życie 70-latkowi

Grafika ilustracyjna (AI)

Czujność dostawcy pieczywa i szybka reakcja sąsiadki uratowały życie starszemu mieszkańcowi Płowiec. Mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak przez kilka dni nie odbierał zakupów zostawianych mu na płocie.

Wczoraj, 13 sierpnia, około południa radziejowska policja otrzymała zgłoszenie od mieszkanki Płowiec, zaniepokojonej losem swojego 70-letniego sąsiada. Sygnał o możliwym zagrożeniu dla życia mężczyzny wyszedł jednak od dostawcy pieczywa, który od lat przywoził mu chleb wprost pod dom. Jak zwykle zostawił zakupy na płocie, lecz zauważył, że bochenki sprzed kilku dni wciąż tam wiszą. To wystarczyło, by nabrał podejrzeń, że coś mogło się stać.

O swoich obawach poinformował sąsiadkę starszego mężczyzny, a ta natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 112. Na miejsce wysłano dzielnicowych oraz strażaków, w tym druhów z lokalnej jednostki OSP. Ponieważ wielokrotne pukanie i nawoływanie nie przyniosło rezultatu, podjęto decyzję o siłowym wejściu do budynku przez drzwi piwnicy. Strażacy, korzystając ze specjalistycznego sprzętu, umożliwili policjantom dostanie się do środka.

Podczas przeszukania pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli 70-latka leżącego na podłodze w jednym z pokoi. Wezwani ratownicy medyczni udzielili mu pomocy i przewieźli do szpitala. Dzięki czujności i szybkiej reakcji udało się zapobiec tragedii.

Policja przypomina, że w sytuacjach budzących niepokój warto reagować od razu. Numer alarmowy 112 działa całą dobę, przez cały rok. Czasem jeden telefon może uratować komuś życie.

Źródło: Policja

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor
-->