Iskra odnalazł zaginionego. Spał w krzakach
fot. policja
Brodniccy policjanci nocą (28 grudnia) poszukiwali mieszkańca Maliszewa (powiat lipnowski), który po rodzinnej sprzeczce wyszedł z domu, zabierając plecak i śpiwór.
Inne z kategorii
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Pijana matka miała pod opieką trójkę dzieci. Sprawą zajęła się policja
Funkcjonariusze zostali poinformowani o zaginięciu 30-letniego mieszkańca Maliszewa, który około godz. 1.30 po rodzinnej sprzeczce wyszedł z domu. Mężczyzna poinformował domowników, że idzie zaczerpnąć świeżego powietrza, po czym wyłączył telefon komórkowy.
Policjanci z uwagi na niskie temperatury rozpoczęli poszukiwania 30-latka. Zaangażowanych było kilkunastu policjantów, a z samego rana w poszukiwania włączył się przewodnik z psem patrolowo-tropiącym, Iskrą.
Po kilku godzinach przeczesywania okolicznych pustostanów, lasów i pól (około dwóch kilometrów od miejsca zamieszkania), pies wytropił śpiącego w zaroślach mężczyznę. Poszukiwany 30-latek cały i zdrowy wrócił do domu.
mat. policji, zmiany red.
(ak)