POLICJA 997 14 sty 2021 | mk
Kradzionym autem kierował po amfetaminie

fot. KMP we Włocławku

Całego szeregu przestępstw i wykroczeń dopuścił się mieszkaniec Włocławka. Uciekając przed policją, kradzionym pojazdem wjechał w latarnię. Prowadził mimo sądowego zakazu; był także pod wpływem amfetaminy.

Działania włocławskiej policji rozpoczęły się w środę (13 stycznia) rano, kiedy zgłoszono kradzież paliwa na jednej ze stacji. Kierowca odjechał, nie płacąc za zatankowane paliwo. - Mundurowi ustalili markę pojazdu oraz tablice rejestracyjne. Jak się okazało, auto w bazie policyjnej zostało zgłoszone jako skradzione dzień wcześniej na terenie Torunia - przekazuje st. sierż. Tomasz Tomaszewski z komendy we Włocławku.

O sytuacji dyżurny powiadomił wszystkie patrole. Skradzione mitsubishi policjanci zauważyli na ul. Płockiej. Chcąc zatrzymać pojazd, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, kierowca jednak próbował ucieczki. - Na alei Kazimierza Wielkiego stracił panowanie nad pojazdem i na skrzyżowaniu z ulicą Zielną uderzył w słup oświetleniowy oraz przekoziołkował, zatrzymując się na boku. Funkcjonariusze udzielili pomocy mężczyźnie oraz wezwali służby ratownicze, które zabrały go do szpitala - informuje oficer prasowy.

Okazało się, że nie odniósł poważnych obrażeń. 31-latkowi pobrano krew do badań - badanie testerem wykazało, że prowadził, będąc pod wpływem amfetaminy. Okazało się też, że złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Jeszcze tego samego dnia policjanci za spowodowanie zdarzenia drogowego ukarali 31-latka mandatem karnym oraz sporządzili wobec niego wniosek o ukaranie do sądu za kradzież paliwa, za co może mu grozić grzywna w wysokości 5 tys. złotych - relacjonuje st. sierż.Tomaszewski.

Włocławska policja chce mu także postawić zarzuty złamania sądowego zakazu i prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających, za co może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawą kradzieży mitsubishi zajmują się natomiast kryminalni z Torunia.

Na podstawie: komunikat Komendy Miejskiej Policji we Włocławku

zdjęcia: KMP we Włocławku

mk Autor