Mieszkaniec gminy Rojewo odpowie za podpalenie balotów słomy i groźby karalne
fot. KPP Inowrocław
W ręce gniewkowskich policjantów już dzień po zdarzeniu wpadł 45-letni mieszkaniec gminy Rojewo. Zarzuty, jakie usłyszał, to uszkodzenie mienia poprzez wywołanie pożaru i groźby karalne. Złośliwie podpalił baloty słomy na polu. Teraz może spodziewać się 5 lat „odsiadki”.
Inne z kategorii
Potrącenie pieszej poza pasami. Policja wie kto zawinił [WIDEO]
Rowerzystka zginęła pod kołami ciężarówki. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragedii [ZDJĘCIA]
Do zdarzenia doszło w sobotę (17.08.2024) w nocy na terenie gniewkowskiej gminy. Spaliło się tam 900 sztuk balotów słomy i dwie plandeki znajdujących się na polu. Właściciel oszacował straty na ponad 71 tysięcy złotych.
Powiadomieni o pożarze policjanci z gniewkowskiego komisariatu od razu podejrzewali podpalenie i nie mylili się. Zbierali informacje na temat okoliczności pożaru i jego przyczyn. Bardzo szybko ustalili, że związek z pożarem może mieć 45-letni mężczyzna, który wrócił na ten teren z zagranicy.
Już następnego dnia (18.08.2024), w godzinach porannych, policjanci namierzyli poszukiwanego mężczyznę i zatrzymali go na dworcu kolejowym w Gniewkowie. Na podstawie zgromadzonych dowodów policjanci postawili mu zarzut uszkodzenia mienia poprzez wywołanie pożaru oraz gróźb karalnych wobec właściciela pola.
Policjanci doprowadzili podejrzanego do oskarżyciela, gdzie jego decyzją został objęty policyjnym dozorem. Ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zakaz opuszczania kraju. Kara, z jaką musi się teraz liczyć, to 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Iw nowrocławiu