Nie dały się nabrać na fałszywego „wnuczka”
fot. policja
Mieszkanka gminy Złotniki Kujawskie wraz z córką w porę zorientowały się, że to nie telefon od wnuczka, a od oszustów.
Inne z kategorii
Tragedia na DK 10 w Przyłubiu. Dwie ofiary śmiertelne [Z OSTATNIEJ CHWILI]
Policjanci ratowali ofiary pożaru w Bydgoszczy [WIDEO]
Gdy w poniedziałek (16 maja) do seniorki zadzwonił stacjonarny telefon, męski głos w słuchawce, podający się za wnuka kobiety, opowiedział o wypadku drogowym, w którym potrącona przez niego kobieta w ciąży doznała obrażeń, a dziecko zmarło. W obawie przed więzieniem rzekomy wnuk chciał od babci 100 tys. zł. W rozmowę włączył się jeszcze jeden mężczyzna, który podając się za policjanta, potwierdził wersję wcześniej usłyszaną przez kobietę.
Szczęśliwie w domu seniorki była jej córka. Kobiety sprawnie zadziałały. Córka sama zadzwoniła do swojego syna sprawdzając, czy opowiedziane przez telefonicznych rozmówców zdarzenie miało miejsce i tym sposobem doszła do prawdy. Ci słysząc w słuchawce ustalenia kobiet zerwali połączenie.
Film przygotowany przez Komendę Wojewódzką Policji w Bydgoszczy pokazuje jak postępować w przypadku, gdyby zadzwonił podobny telefon:
źródło: KPP w Inowrocławiu, asp. szt. Izabella Drobniecka