POLICJA 997 24 sty 2019 | Redaktor
Oszukiwał metodą „na policjanta”. Teraz trafił do aresztu [WIDEO]

fot. Policja

Kryminalni z bydgoskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o udział w oszustwach. 43-latek zajmował się odbieraniem pieniędzy, oszukując poszkodowanych metodą „na policjanta”. Podejrzany decyzją sądu trafił tymczasowo na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Ta historia ma swój początek w grudniu, kiedy to bydgoscy policjanci zostali poinformowani o oszustwie metodą „na policjanta”. Wówczas do starszej osoby zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. Oszust namówił pokrzywdzoną do wyrzucenia pieniędzy przez okno, ponieważ w okolicy miała grasować grupa złodziei plądrująca mieszkania. Natomiast wyrzucone pieniądze miały być zabezpieczone przez rzekomych policjantów. W ten sposób kobieta straciła kilka tysięcy złotych.

To nie była jedyna ofiara oszustów. Kilka dni później (18 grudnia) doszło do kolejnego przestępstwa. W tym przypadku oszuści wykorzystali legendę o zagrożonych pieniądzach na koncie bankowym. Pokrzywdzona wypłaciła z banku kilkadziesiąt tysięcy złotych i przekazała fałszywemu policjantowi w umówionym miejscu na przystanku autobusowym.

Sprawą oszustw natychmiast zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Kryminalni zaczęli krok po kroku analizować zgromadzone informacje. Wnikliwa praca funkcjonariuszy pozwoliła im na wytypowanie podejrzewanego o udział w oszustwach.

We wtorek (22 stycznia) rano policjanci przystąpili do akcji i namierzyli typowanego przez nich mężczyznę. Kryminalni zapukali do jego mieszkania i tam zatrzymali 43-latka. Następnie przewieźli go do bydgoskiej komendy. Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu dwa zarzuty dotyczące oszustw. Podejrzany był tzw. odbierakiem, czyli osobą zajmującą się odbieraniem od pokrzywdzonych pieniędzy. Następnie skradzioną gotówkę przekazywał lub przelewał na konto kolejnym osobom.

Wczoraj (23 stycznia) kryminalni doprowadzili 43-latka do prokuratury. Oskarżyciel po jego przesłuchaniu wnioskował do sądu o tymczasowy areszt. Tego samego dnia sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące. Za oszustwo grozi mu kara pozbawienia wolności do ośmiu lat.

Policjanci nie wykluczają, że lista zarzutów może się jeszcze zwiększyć.

Źródło, foto i wideo: Policja

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor