Płonące auto na Moście Pomorskim! Policjanci zareagowali błyskawicznie

fot. Policja
Samochód stanął w płomieniach w samym centrum Bydgoszczy. Gdyby nie szybka reakcja policjantów, ogień mógł się rozprzestrzenić i zagrozić innym uczestnikom ruchu. Funkcjonariusze zareagowali bez wahania.
Inne z kategorii
Obiecywali pracę i miłość. Skończyło się koszmarem. Handel ludźmi wciąż zbiera żniwo
Nielegalni kierowcy aplikacji pod lupą! Policja ruszyła z kontrolami
Ogień buchnął spod maski
Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałek, 28 lipca, około godziny 15:30 na Moście Pomorskim w Bydgoszczy. Policjanci z włocławskiej kompanii Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy, przemieszczając się służbowo przez centrum miasta, zauważyli płomienie wydobywające się spod maski Opla Corsy.
Sytuacja była poważna – ogień rozprzestrzeniał się szybko, stwarzając zagrożenie nie tylko dla kierowcy, ale i dla innych uczestników ruchu. Na moście panował wówczas spory ruch, a każda chwila zwłoki mogła mieć opłakane skutki.
Trzy gaśnice i szybka akcja
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali radiowozy i przystąpili do gaszenia pojazdu. Wykorzystali aż trzy gaśnice dostępne na wyposażeniu służbowym. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się opanować sytuację, zanim ogień objął cały pojazd lub inne auta w pobliżu.
Wkrótce na miejsce dotarła także Straż Pożarna, wezwana przez kierowcę płonącego samochodu, a także dodatkowy patrol policji, który zabezpieczył teren.
Nikt nie ucierpiał
Dzięki profesjonalnemu i zdecydowanemu działaniu policjantów, w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Cała akcja została przeprowadzona sprawnie, a zagrożenie zostało szybko zneutralizowane.
Warto dodać, że funkcjonariusze, mimo że nie są strażakami, są szkoleni do reagowania w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia – również takich, jak pożar samochodu.
źródło: Policja