Po pijanemu uciekał policji, samochód porzucił w lesie [WIDEO]
kadr z policyjnego nagrania/materiał KWP w Bydgoszczy
Do policyjnego aresztu w Brodnicy trafił 34-latek, który po pijanemu kilkanaście kilometrów uciekał patrolom - m.in. przez pole i las. Porzucił samochód, policja zatrzymała go po pieszym pościgu.
Inne z kategorii
Policjanci z Włocławka zatrzymali 41-latka za posiadanie około 200 gramów amfetaminy
Policjanci z Wyżyn odwiedzili dzieci w szkole w Nowej Wsi Wielkiej
12 listopada w Brodnicy, ok. 13.00, policjanci „drogówki” w nieoznakowanym radiowozie zauważyli kierowcę, który, jak wiedzieli, ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Nie zatrzymał się na dane przez nich sygnały świetlne i dźwiękowe. Ruszyli więc za nim.
Uciekając, łamał przepisy, zajeżdżał drogę radiowozowi, jak podkreślają policjanci – stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu i swoich pasażerów. – Mężczyzna uciekał kilkanaście kilometrów drogami gminnymi, polami, lasami, przecinając drogę krajową nr 15, po czym w lesie porzucił auto oraz dwoje pasażerów i zaczął uciekać – informuje w komunikacie asp. szt. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowa KPP w Brodnicy. W samochodzie wiózł kobietę w zaawansowanej ciąży i 6-letnie dziecko.
Policjanci zatrzymali go po pieszym pościgu, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Został przewieziony do policyjnego aresztu w Brodnicy. – Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze nie wykluczają przedstawienia kolejnych zarzutów dla sprawcy i wystąpili z wnioskiem do sądu o jego tymczasowy areszt – relacjonuje asp. szt. Agnieszka Łukaszewska.
Pościg zarejestrowała policyjna kamera.